Moskwa na zasadzie wzajemności odpowie na ewentualne wzmocnienie sankcji wobec Rosji. Poinformował o tym rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując wypowiedź wiceprezydenta USA.

Joe Biden powiedział, że Waszyngton i sojusznicy gotowi są nałożyć dodatkowe sankcje na Rosję, jeśli okaże się to konieczne.

Rzecznik Kremla przypomniał, że Rosja niejednokrotnie w sprawach sankcji zwracała uwagę na swoje przywiązanie do zasady wzajemności. - Nowe sankcje nie pozostaną bez odpowiedzi - zapewnił Dmitrij Pieskow.

Z kolei Aleksiej Puszkow, szef komitetu do spraw międzynarodowych Dumy Państwowej oświadczył, że jeśli Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy przedłuży sankcje wobec Rosji, to Moskwa przez kolejny rok nie będzie uczestniczyła w pracach tej organizacji. Puszkow oznajmił jednocześnie, że prawdopodobieństwo wystąpienia Rosji z Rady Europy jest niewielkie.

Wcześniej Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy do kwietnia przyszłego roku pozbawiło Rosję prawa głosu. Tym samym przedłużone zostały sankcje wprowadzone w związku z wydarzeniami na Ukrainie.

Reklama

>>> Czytaj też: Putin w klasycznej pułapce. Na czym polega pat jego położenia?