Kwestia niebezpiecznego wpływu Rosji między innymi na Ukrainę była jednym z głównych tematów odbywającej się w stolicy Dolnego Śląska międzynarodowej konferencji Wrocław Global Forum.

Zdaniem rosyjskiego opozycjonisty Garego Kasparowa w początkach swej prezydentury Władymir Putin potrzebował w Europie i USA przyjaciół. Dziś potrzebuje wrogów. „Potrzebuje wrogów, bo tylko w ten sposób może uzasadnić swoje działania. Od początku jego obecnej kadencji było jasne, że tylko imperialistyczna agenda będzie metodą utrzymania władzy” - podkreślał Kasparow.

Wtórował mu senator Włodzimierz Cimoszewicz, który mówił, że Putin próbuje zastraszać lub korumpować inne rządy. Zdaniem eurodeputowanego Jacka Saryusza-Wolskiego, świat powinien utrzymywać sankcje wobec Moskwy i inwestować w inną, demokratyczną Rosję. Zachód nie powinien zgadywać, co zamierza zrobić prezydent Putin, tylko przygotować się na najgorsze - konkludował Saryusz-Wolski.

>>> Czytaj też: Putin w klasycznej pułapce. Na czym polega pat jego położenia?

Reklama