Inwestujący w USD wydają się nie być przekonani co do kierunku kursu tej waluty, przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w przyszłą środę.

• Odczyt sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych w maju lepszy od przewidywanego

• Dalsza niepewność w sprawie Grecji po porażce negocjacji z MFW

• USD potrzebuje wytycznych Fed



Inwestujący w USD wydają się nie być przekonani co do kierunku kursu tej waluty, przed posiedzeniem Federalnego Komitetu Otwartego Rynku w przyszłą środę. Wczorajszy odczyt sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych za maj okazał się lepszy, niż przewidywano.

Za jakość ożywienia w Stanach Zjednoczonych odpowiadają m.in. dane dotyczące konsumpcji, można by zatem sądzić, że mocny odczyt zapewniłby większe wsparcie USD. Rynek jednak mógł uznać, że te dane, podobnie jak inne dotychczasowe odczyty opublikowane po słabym odczycie PKB w I kwartale, nie wystarczą, by wpłynąć na aktualizacje wytycznych przez Fed.

W tym momencie rynek wycenia, że podwyżka stóp procentowych będzie o około 15 punktów bazowych wyższa, niż w porównaniu z minimum odnotowanym w połowie maja (przez co w perspektywie 12 miesięcy przewiduje się podwyżkę o mniej niż 70 punktów bazowych), jednak wycena ta nie zmieniła się od mocnego odczytu zatrudnienia w Stanach Zjednoczonych w ubiegły piątek.

Reklama

Innym czynnikiem powstrzymującym inwestujących w parę EUR/USD jest oczywiście sprawa Grecji, gdzie niepewność się przedłuża po tym, jak wczoraj wieczorem negocjatorzy MFW dali za wygraną i powrócili do Waszyngtonu.

Spotkanie ministrów finansów Eurogrupy w przyszły czwartek może być następnym kamieniem milowym na drodze do rozwoju, a koniec miesiąca to termin realizacji odroczonych płatności przez Grecję na rzecz MFW. Grecja jest drugim w historii krajem, który odroczył płatność na rzecz MFW – pierwszym była Zambia w latach 80. XX w.

Właściciele krótkich pozycji w euro obawiają się, że zostanie osiągnięte porozumienie, natomiast właściciele długich pozycji przewidują, że rząd Grecji może spowodować przynajmniej częściowe bankructwo kraju, aby przekonać się, co się wówczas wydarzy.

Wczoraj pojawiło się wsparcie po publikacji amerykańskiego raportu w sprawie sprzedaży detalicznej. Trudno przewidzieć, co rynek zrobi z parą EUR/USD przed wydarzeniami związanymi z dwukierunkowym ryzykiem, tj. posiedzeniem FOMC w przyszłą środę i spotkaniem Eurogrupy w przyszły czwartek, jednak przełamanie obszaru 1,1175/50 (zamiast zbieżności lokalnego zniesienia Fibo o 61,8% ze zniesieniem o 38,2% z większej fali od poziomu dawnych minimów) może przynajmniej umożliwić test ważniejszego obszaru 1,1000/50 w nadchodzących sesjach.

Równocześnie powrót powyżej obszaru 1,1300/25 spowodowałby wzrost impetu i test maksimów przedziału.

Podsumowanie w koszyku G-10:

USD: rynek nie wydaje się przekonany, że Fed podejmie znaczące działania w przyszłym tygodniu. Pozycjonowanie sugeruje, że Fed będzie musiała przyjąć zdecydowanie bardziej agresywną retorykę, aby przywrócić rajd USD. Jest na to za wcześnie.

EUR: para EUR/USD musi pokonać rejon 1,1175/1,1150, aby przejść w bardziej zdecydowany tryb spadkowy. Równocześnie ryzyko dotyczące doniesień w sprawie Grecji utrzymuje się, mimo iż dziś nie przewiduję istotnych wydarzeń w tym zakresie ze względu na brak nowych negocjacji.

JPY: rynek nadal stara się oszacować powagę ostatnich uwag Kurody, które jednak z pewnością wstrzymają jenowe niedźwiedzie, ponieważ BoJ będzie reagować na wszelkie kolejne spadki kursu, w szczególności, jeżeli oznaczać to będzie wzrost w parze USD/JPY. Czy zatem JPY umocni się w parach walutowych? Jedną z możliwości byłby spadek w parze EUR/JPY.

GBP: co stoi za umocnieniem GBP? Trudno powiedzieć – wzrost w parze GBP/USD wydaje się zawyżony, ponieważ uwaga inwestorów powinna skupiać się na sprzedaży w parze EUR/GBP po squeezie. Wzrost w parze GBP/USD wydaje się szczególnie zawyżony w kontekście spreadów stóp procentowych. Maksimum na poziomie 1,5554 znajduje się w pewnej odległości od zniesienia Fibo o 61,8% na poziomie 1,5570.

CHF: wszystko zależy od Grecji i pary EUR/CHF, zobaczymy jednak, czy SBN na kwartalnym posiedzeniu w przyszłym tygodniu wyśle jakieś nowe sygnały. Pamiętajmy, że posiadacze CHF muszą płacić za ten przywilej ujemnymi stopami procentowymi.

AUD: waluta znajduje się w dolnym przedziale w oczekiwaniu na posiedzenie FOMC w przyszłym tygodniu, po którym może odnotować nowe minima lub pozostać w granicach wielomiesięcznego przedziału. Osobiście skłaniam się ku osłabieniu AUD.

CAD: podobnie jak inne waluty, CAD znajduje się w granicach przedziału i najprawdopodobniej nie obierze wyraźnego kierunku przed posiedzeniem FOMC w przyszłym tygodniu.

NZD: waluta nadal cierpi z powodu cięcia stóp przez RBNZ i umiarkowanych wytycznych – czekam na większy spadek w nadchodzących dniach i tygodniach.

SEK: wczorajszy odczyt szwedzkiego CPI mógł spowodować napływ transakcji kupna SEK/sprzedaży w parze EUR/SEK. Różnice stóp (i prawdopodobna reakcja Riksbank) sugerują, że potencjał spadku jest dość ograniczony, nawet jeżeli zdołamy osiągnąć poziom 9,10, a nawet 9,05 w parze EUR/SEK.

NOK: waluta pozostaje w defensywie po zakończeniu rajdu cen ropy; stopy na początku norweskiej krzywej nadal spadają – istnieje znaczny potencjał, jeżeli na posiedzeniu w przyszły czwartek Norges Bank przyjmie bardziej umiarkowaną retorykę.

Najważniejsze dane ekonomiczne

• Nowa Zelandia: odczyt PMI w sektorze wytwórczym (Business NZ) w maju wyniósł 51,5 w porównaniu z odnotowanym w kwietniu 51,7

• Japonia: ostateczny odczyt produkcji przemysłowej w kwietniu wykazał +1,2% m/m w porównaniu z pierwotnie szacowanym +1,0%

Główne nadchodzące wydarzenia ekonomiczne (wszystkie godziny według czasu Greenwich)

• Strefa euro: produkcja przemysłowa w kwietniu (09:00)

• Kanada: indeks cen domów Teranet/National Bank w maju (12:30)

• Stany Zjednoczone: PPI w maju (12:30)

• Stany Zjednoczone: wstępne wyniki ankiety Uniwersytetu Michigan dotyczącej nastrojów (14:00)

• Nowa Zelandia: wskaźnik wyników w usługach w maju (niedz. 22:30)