ikona lupy />
Elektryczny Solaris Urbino 12 podczas testów w Krakowie / Media

Chińczycy mają rachunki do wyrównania. W 2014 r. Miejskie Zakłady Autobusowe, czyli największa autobusowa spółka komunalna w Polsce, wybrała Chińczyków jako dostawcę 10 elektrobusów. Branża osłupiała, obawiając się tzw. syndromu Covec, czyli psucia rynku. Prawnicy Solarisa przypuścili szarżę w Krajowej Izbie Odwoławczej, podnosząc argument rażąco niskiej ceny. W czerwcu 2014 r. KIO przyznała rację Solarisowi. Ostatecznie zlecenie trafiło do polskiej firmy, a za 10 autobusów spółka MZA zapłaciła o 5 mln zł więcej.

Pierwszy z 12-metrowy pojazd z tego zamówienia przyjechał właśnie na testy do Warszawy. W ciągu najbliższych odbędzie się oficjalna prezentacja. Ale to dopiero początek.

Reklama

- Autobusowa rewolucja elektryczna się zaczyna. Większość polskich miast będzie kupowała autobusy elektryczne, bo dofinansowanie rozwiązań niskoemisyjnych przewidują unijne programy pomocowe na lata 2014-2020 – tłumaczy Aleksander Kierecki, ekspert firmy JMK Analizy Rynku Transportowego.

>>> Czytaj też: Rekordowy rok Solarisa. Firma od 12 lat liderem w produkcji autobusów

Na niskoemisyjny wyścig do dużych kontraktów szykują się najwięksi gracze. - W w ciągu najbliższych lat rola autobusów elektrycznych będzie bardzo rosła – przyznaje w rozmowie z DGP Andreas Strecker, prezes Solarisa.

Menadżerowie BYD zorientowali się, że do wejścia na intratny rynek potrzebują sforsować zaporę ustawioną przez Solarisa, narodowego czempiona. I zdecydowali się na nową strategię.

ikona lupy />
Solaris Urbino w wersji elektrycznej / Media

- Bierzemy pod uwagę otwarcie w Polsce europejskiego zakładu produkującego autobusy – ujawnia Leevon Tian z BYD Europe.- Jakość kadr jest tu wysoka, koszty racjonalne w skali Europy, a zaplecze logistyczne rozwinięte. Polska ma dobrą renomę w produkcję autobusów, wielu europejskich producentów to właśnie tutaj przeniosło swoje zakłady - tłumaczy.

Czy w grę wchodzi przejęcie istniejącego zakładu czy stworzenia zupełnie nowego? - Jest za wcześnie na takie deklaracje. Nasza decyzja musi być podparta kalkulacjami ekonomicznymi – odpowiada przedstawiciel BYD.

- O planach otwarcia fabryki Chińczycy mówili wszędzie w Europie, gdzie chcieli sprzedać autobusy. To strategia sprzedażowa – usłyszeliśmy od jednego z producentów obecnych na polskim rynku.

Autobusy BYD są produkowane w czterech fabrykach na świecie. Jedyna poza Chinami znajduje się w Kalifornii. W USA producenci lokalni są jednak promowani w zamówieniach publicznych. W UE – nie. Przynajmniej oficjalnie.

- W europejskich przetargach autobusowych nie ma dodatkowych punktów za lokalną fabrykę, dlatego traktuje tę deklarację raczej jako marketingową zagrywkę. Grupie BYD bardziej opłaca się eksportować autobusy do Europy ze swoich fabryk na Dalekim Wschodzie – dodaje Aleksander Kierecki z JMK.

>>> Czytaj też: Sojusz Solarisa z Bombardierem. Będą kolejne autobusy elektryczne ładowane bez kabla

W przyszłym tygodniu mają zostać otwarte oferty w przetargu na pięć autobusów dla Krakowa. Zielona Góra planuje wymianę całego taboru - 70 autobusów - na tabor elektryczny. Największe pieniądze przejdą jednak przez Warszawę. Jako przystawka w tym roku zostanie odpalony przetarg na 20 autobusów elektrycznych o długości 12-metrów. - Jeśli Chińczycy wyciągnęli doświadczenia z poprzedniej lekcji, to będą jednym z faworytów – przewiduje Aleksander Kierecki.

Czy zmienią politykę cenową? W przetargu, który został zakwestionowany przez KIO, BYD wycenił autobus na prawie 1,3 mln zł netto, podczas gdy Solaris – niemal 1,8 mln. - To była normalna cena: wyższa niż w Chinach, ale porównywalna z tą, jaką oferowaliśmy m.in. w Hiszpanii, Holandii i Wielkiej Brytanii. Solarisowi trudno rywalizować cenowo z masowo produkowanym pojazdem BYD – twierdzi Leevon Tian.

A w 2016 r. w stolicy Polski mają ruszać zamówienia na 130 autobusów w ramach unijnego programu autobusów niskoemisyjnych. W grę wchodzą elektryczne, gazowe i na bioetanol, ale te pierwsze będą miały znaczący udział w puli.

Autobusy elektryczne kupiły m.in. Ostrołęka i Jaworzno. Tu wszędzie wygrał Solaris. Po Lublinie jeździ zaś od maja prototypowy autobus elektryczny opracowany przez firmę Ursus.

BYD wyprodukowało dotychczas ponad 4 tys. autobusów elektrycznych, z czego większość na rynek chiński. Pod koniec maja Chińczycy z BYD wygrali jednak przetarg np. na 13 niskopodłogowych elektrobusów wraz z systemem ładowania dla Nottingham.

W produkcji autobusów w Polsce palma pierwszeństwa należy do polskiego Solarisa, który w 2014 r. z Bolechowa pod Poznaniem wysłał do odbiorców rekordowych 1 380 pojazdów (też trolejbusów i tramwajów) za prawie 1,6 mld zł. W Polsce ulokowali produkcję trzej światowi producenci: MAN, Volvo i Scania. W eksporcie z Polski najlepszy jest niemiecki MAN.

Łącznie fabryka w Sadach koło Poznania wyeksportowała 1 292 autobusy o wartości 1,4 mld zł.