Rzeczywista indywidualna konsumpcja (AIC) mierzy materialny dobrobyt gospodarstw domowych. Uwzględnia dobra i usługi aktualnie konsumowane przez osoby, niezależnie od tego czy te towary i usługi są nabywane i opłacane przez gospodarstwa domowe, rząd czy organizacje non-profit.

AIC per capita wyrażone za pomocą parytetu siły nabywczej waha się wśród unijnych członków od 49 do 140 proc.

10 unijnych krajów wydaje na poziomie powyżej unijnej średniej. Najwięcej Luksemburg (40 proc. powyżej średniej). Kolejne w zestawieniu są Niemcy (123 proc.), Austria (121 proc.) i Dania (115 proc.). Punktem odniesienia jest średnia unijna konsumpcja (dla której przyjęto 100 proc.).

Polska znajduje się w dolnej połowie stawki, z konsumpcją per capita na poziomie 74 proc. unijnej średniej. Poza krajami Europy Zachodniej, znaleźliśmy się też m. in. za Litwą (80 proc.) i Czechami (75 proc.).

Reklama

Sześć unijnych państw zanotowało konsumpcję per capita na poziomie poniżej 70 proc. średniej wartości dla UE. Outsiderem całego zestawienia jest Bułgaria (49 proc.), a tuż powyżej niej plasuje się Rumunia (55 proc.), Chorwacja (59 proc.), Węgry (62 proc.) i Łotwa z Estonią (65 proc.).

W europejskich krajach które nie należą do UE konsumpcja jest również bardzo zróżnicowana. W Norwegii to aż 136 proc., w Szwajcarii 129 proc., a w Islandii 118 proc. Zdecydowanie mniej wydają w Turcji (57 proc.), Serbii (44 proc., a więc sporo mniej niż w unijnej „czerwonej latarni” - Bułgarii) oraz Albanii (34 proc.).

Jak konsumpcja per capita ma się do PKB per capita (dane o PKB pochodzą z 2014 roku)? Istnieje co zrozumiałe dla poszczególnych państw korelacja pomiędzy tymi wartościami. Jednakże nie do końca.

Przede wszystkim, rozpiętość pomiędzy wartościami PKB dla europejskich krajów jest dużo większa niż w przypadku konsumpcji. Przykładowo, PKB per capita w Luksemburgu to 263 proc. unijnej średniej, podczas gdy w Bułgarii tylko 45 proc.

PKB nie idzie też zupełnie w parze z konsumpcją. Przykładowo, chociaż Niemcy i Szwecja mają taki sam poziom produktu krajowego na osobę (124 proc.) to konsumpcja w obu krajach wyraźnie się różni (Niemcy wydają 123 proc., a Szwecja tylko 114 proc. unijnej średniej; więcej danych można znaleźć w interaktywnej infografice).

Najciekawszym przypadkiem jest jednak Polska. Ze wszystkich państw konsumujących ponad 70 proc. unijnej średniej, tylko u nas PKB per capita jest poniżej 70 proc. wspólnotowych standardów (68 proc.). Dla porównania, w Czechach, które mają PKB na poziomie 84 proc., konsumpcja jest prawie na takim samym poziomie co w Polsce. Podobna sytuacja występuje w przypadku Polski i Słowenii.

>>> Czytaj też: Emerytury wygodne dla budżetu. Świadczeniobiorcy przymierają głodem