Na zamknięciu Dow Jones Industrial wzrósł o 1,00 proc., do 18.115,84 pkt.

S&P 500 zyskał 0,99 proc. i wyniósł 2.121,24 pkt.

Nasdaq Comp. wzrósł o 1,34 proc. i wyniósł 5.132,95 pkt. To nowy szczyt tego indeksu.

W czwartek rynek poznał sporą porcję danych z amerykańskiej gospodarki, w tym odczyt inflacji CPI za maj, który wskazał na niższy od oczekiwań wzrost cen w USA w ubiegłym miesiącu.

Reklama

Ceny konsumpcyjne w USA wzrosły w maju o 0,4 proc. mdm. Inflacja bazowa, czyli wskaźnik, który nie uwzględnia cen paliw i żywności wzrosła o 0,1 proc. mdm. Analitycy spodziewali się, że wskaźnik CPI wyniesie 0,5 proc. mdm oraz CPI bazowy wyniesie 0,2 proc. mdm.

Lepsze od oczekiwań okazały się natomiast pozostałe czwartkowe dane. Amerykański indeks wyprzedzający koniunktury wzrósł w maju o 0,7 proc. Analitycy spodziewali się wzrostu tego wskaźnika o 0,4 proc. mdm. Indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed wyniósł w czerwcu 15,2 pkt. Analitycy spodziewali się tego indeksu na poziomie 8,0 pkt.

Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA spadła do 267 tys. z 279 tys. tydzień wcześniej. Ekonomiści z Wall Street spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 277 tys.

Wcześniej nastroje na amerykańskich rynkach akcji poprawił gołębi komunikat wydany po posiedzeniu Rezerwy Federalnej.

Fed podjął w środę decyzję o pozostawieniu bez zmian głównej stopy procentowej. Amerykańscy bankierzy centralni pozostawili bez zmian prognozę wysokości stóp procentowych w tym roku. Obniżona została natomiast prognoza na przyszły rok.

Prognoza Fed wskazuje na stopę funduszy federalnych na poziomie 0,625 proc. na koniec 2015 r. oraz 1,625 proc. na koniec 2016 r. wobec odpowiednio: 0,625 proc., 1,875 proc. w prognozie Fed z marca.

„Rynek zinterpretował komunikat FOMC jako gołębią zapowiedź zacieśnienia polityki monetarnej, które jednak będzie przebiegało w wolnym tempie” – ocenili analitycy Deutsche Banku w komentarzu.

W ocenie analityków Deutsche Banku w wyniku wczorajszego komunikatu Fed spadło nieco prawdopodobieństwo pierwszej podwyżki Fed we wrześniu. Jak wskazali, do podobnego wniosku prowadzi analiza rynku terminowego, gdzie obecnie mniejsze niż przed posiedzeniem prawdopodobieństwo podwyżki we wrześniu wyceniają kontrakty terminowe na stopę funduszy federalnych.

Czwartkowe spotkanie ministrów finansów państw strefy euro zakończyło się bez porozumienia ws. pomocy dla Grecji. Szef Rady Europejskiej Donald Tusk zwołał na poniedziałek nadzwyczajny szczyt przywódców państw strefy euro w tej sprawie.

"W rozmowach między Grecją a instytucjami dokonano zbyt małego postępu, co oznacza, że nie mamy porozumienia" - powiedział w czwartek w Luksemburgu po spotkaniu ministrów finansów państw strefy euro szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem.

Zastrzegł, że wygasający z końcem czerwca program pomocowy dla Grecji może być jeszcze wydłużony, ale wcześniej musi zostać osiągnięte porozumienie z Atenami. "Wciąż jest możliwe znalezienie porozumienia i przedłużenie programu przed końcem miesiąca, ale piłka jest po stronie greckiej" - oświadczył.

Jest bardzo prawdopodobne, że przed zwołanym na poniedziałek szczytem "19" dojdzie do kolejnego spotkania ministrów finansów strefy euro. Dijsselbloem przypominał, że szefowie resortów finansów zawsze przygotowują spotkania przywódców państw strefy euro.

Sam Tusk w oświadczeniu podkreślił, że nadszedł czas na pilną dyskusję ws. Grecji na najwyższym politycznym poziomie.

Wcześniej w czwartek kanclerz Niemiec Angela Merkel powiedziała w przemówienie w Bundestagu, że porozumienie zagrożonej bankructwem Grecji z wierzycielami jest, mimo upływającego czasu, ciągle jeszcze możliwe; zapewniła, że celem Berlina jest pozostanie Aten w strefie euro.

>>> Czytaj też: Cudu nie było. Państwa strefy euro nie porozumiały się w sprawie Grecji