"Informujemy, że jest wiele poważnych naruszeń, które potwierdzają zasadność pozwu złożonego przez PZL-Świdnik. Większość z tych naruszeń nie może być publicznie omawiana ze względu na ich zastrzeżony charakter. Jednak do tych, które nie zostały objęte klauzulą 'zastrzeżone' należy m.in. wprowadzanie zmian zasad, czy zakresu postępowania przetargowego na jego bardzo późnym etapie, jak również naruszanie przepisów prawa odnoszących się do offsetu" - czytamy w komunikacie.

PZL-Świdnik już wcześniej w toku postępowania przetargowego pisemnie informował Inspektorat Uzbrojenia o większości z powyższych naruszeń. W końcu, 11 maja 2015 r. firma wysłała także pismo przedprocesowe do ministra obrony i Inspektoratu Uzbrojenia, podsumowując wszystkie naruszenia i nieprawidłowości, przypomina spółka.

>>> Czytaj też: AgustaWestland sprzeda Rosnieftowi 160 helikopterów. Rosjanie uratują PZL-Świdnik?

"Niestety, w tej sprawie nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi i naruszenia te są teraz przedmiotem złożonego pozwu" - czytamy dalej.

Reklama

"Jesteśmy głęboko przekonani, że nieprawidłowości i naruszenia, o których mowa w pozwie, stały w sprzeczności z zasadami konkurencji, doprowadzając do podjęcia decyzji, która nie leży w najlepszym interesie Sił Zbrojnych RP, polskiego sektora lotniczego oraz polskich podatników. Spółka złożyła pozew, gdyż ma poczucie, że jest to winna również swoim pracownikom, których interes jest zagrożony ze względu na oczywiste skutki przemysłowe podjętej decyzji" - podsumowano w komunikacie.

PZL-Świdnik brał udział w przetargu na 70 śmigłowców (ich liczbę zmniejszono później do 50) dla polskich sił zbrojnych. MON w postępowaniu zakwalifikował do sprawdzeń weryfikacyjnych śmigłowiec oferowany przez konsorcjum Airbusa - "Program EC-725 CARACAL-Polska".

Zakup śmigłowców wielozadaniowych jest jednym z największych postępowań w ramach programu modernizacji polskiej armii. Do przetargu przystąpiły zakłady PZL-Świdnik, należące do włosko-brytyjskiej grupy AgustaWestland, ze śmigłowcem AW149, Sikorsky z PZL Mielec ze śmigłowcem S70i Black Hawk. Natomiast konsorcjum z Airbus Helicopters zaproponowało maszynę H225M.