W maju eksport szwajcarskich zegarków spadł o 8,9 proc. do 1,71 mld franków (1,9 mld dolarów) – poinformowała Federacja Szwajcarskiego Przemysłu Zegarkowego. To największy procentowy spadek od listopada 2009 roku, co oznacza jednocześnie, że w ciągu pierwszych pięciu miesięcy tego roku eksport zegarków zanotował spadek o 0,3 proc.

Szwajcarscy producenci wciąż nie potrafią dostosować swojej strategii cenowej do rekordowych poziomów, które frank osiąga obecnie w stosunku do euro. Dodatkowym problemem jest również premiera zegarka Apple Watch, który już w przyszłym tygodniu zadebiutuje na półkach sklepowych w kilku europejskich krajach, a wśród nich w Szwajcarii.

>>> Czytaj też: Szwajcaria najszczęśliwszym krajem. Gdzie jest Polska?

Reklama

- Eksport zegarków z niższego segmentu cenowego do Stanów Zjednoczonych może ucierpieć z powodu premiery Apple Watch – sugeruje Patrik Schwndimann, analityk w Zuercher Kantonalbank. Ogółem amerykański rynek zegarków może wzrosnąć w tym roku zaledwie o kilka procent, co będzie oznaczać spadek w porównaniu z 6 procentowym wzrostem zanotowanym w 2014 roku – dodaje.

Największe spadki eksportu szwajcarscy producenci notują właśnie w Stanach Zjednoczonych (14 proc) oraz w Hong Kongu (34 procent), gdzie chińscy konsumenci zwykli kupować luksusowe zegarki, korzystając z niższych podatków.