Grecy zaczęli się poważnie obawiać bankructwa kraju. Wypłacają gotówkę z banków, ale bankomaty działają - uspokaja w rozmowie z IAR ateński analityk Yannis Koutsomitis. Szef greckiego rządu zapewnił dziś, że osiągnie porozumienie z wierzycielami i kraj pozostanie w strefie euro.

Yannis Koutsomitis podkreśla , że wczoraj wieczorem kilkanaście tysięcy obywateli protestowało przed gmachem parlamentu wobec dotychczasowych negocjacji prowadzonych przez Aleksisa Tsiprasa." Ludzie na poważnie zaczęli się obawiać braku porozumienia i bankructwa kraju. Obywatele czują strach przed wyjście Grecji ze strefy euro." - przekonuje analityk.

Yannis Koutsomitis dodaje, że tylko od poniedziałku do wczoraj Grecy wypłacili ze swoich kont w ponad 3 miliardy euro oszczędności. Ekspert. zaznacza, że bankomaty w kraju bez problemu funkcjonują. "Banki są pełne pieniędzy. Nie ma problemów z wypłatami gotówki. Uważam, że decydujący będzie poniedziałek. Jeśli do tego czasu nie dojdzie do porozumienia, to od wtorku banki mogą mieć wielki problem".

>>> Czytaj też: Co by się stało, gdyby Grecja po prostu zniknęła? Nic

Reklama

W najbliższy poniedziałek w Brukseli odbędzie się nadzwyczajny szczyt przywódców państw posiadających wspólną europejską walutę. Taką decyzją podjął wczoraj szef Rady Europejskiej Donald Tusk.

Już dziś Europejski Bank Centralny ma specjalne posiedzenie związane z malejącą płynnością w greckich bankach. Dyskutowana będzie kwestia zwiększenia awaryjnej linii kredytowej dla greckiego banku centralnego o 3 mld euro.