Podlegając bezpośrednio prezydentowi, Naczelny Dowódca będzie współpracował ze Sztabem Generalnym.

Marek Tomaszycki zapewnił o gotowości podjęcia się nowych zadań. Dodał, że "oby nigdy nie trzeba było zmienić tego kandydata na Naczelnego Dowódcę Sił Zbrojnych".

Stworzenie możliwości wskazywania kandydata na Naczelnego Dowódcę było jedną z głównych zmian w ramach reformy systemu kierowania i dowodzenia Siłami Zbrojnymi, która weszła w życie 1 stycznia 2014 roku. Osoba taka w razie konfliktu zbrojnego obejmie funkcję Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych, a zawczasu przygotowuje się do pełnienia obowiązków.

>>> Czytaj też: Rosja gromadzi wojska na granicach Polski. Kaliningrad jest naszpikowany rakietami

Reklama