"Podstawowy scenariusz jest taki, że Grecja jednak zostanie uratowana 'w ostatniej minucie' i pozostanie w strefie euro" - mówi Daniel Weston, główny analityk inwestycyjny w Aimed Capital w Monachium. "W strefie euro mamy odbicie wzrostu, inflacja wykazuje powolne oznaki wzrostu, a to sugeruje, że program QE EBC działa" - dodaje.

We wtorek inwestorzy poznali już wstępne wyliczenia wskaźników PMI dla sektora przemysłowego i usług we Francji, Niemczech i strefie euro w czerwcu. Okazały się one lepsze niż prognozowali analitycy. Po południu w USA zostanie podana informacja o zamówieniach na dobra trwałe w maju, wskaźnik PMI w przemyśle w czerwcu, a także sprzedaż nowych domów w maju.

Na giełdach w Europie o 8,1 proc. drożeją akcje Petrofac Ltd., bo firma spodziewa się w II połowie roku lepszych wyników. Ladbrokers zyskuje 11 proc. po potwierdzeniu informacji o rozmowach w sprawie fuzji z Gala Coral Group Ltd. Transocean rośnie o 4,3 proc., bo spółka podała, że wartość nowych kontraktów od maja wyniosła 109 mln USD.

Grecy wierzą w porozumienie

Reklama

Greccy inwestorzy także wierzą w porozumienie z instytucjami, które pożyczają Atenom pieniądze. Na tamtejszej giełdzie od rana wzrosty. W południe główny indeks zyskiwał prawie 3 procent, mimo, że wczorajszy szczyt w Brukseli z udziałem przywódców państw strefy euro zakończył się bez decyzji. Indeksy ateńskiej giełdy są jednak w kolorze zielonym.

Notowania niektórych banków zyskują od rana nawet 11 procent. Francuski prezydent Francois Hollande przyznał w nocy, że ostatnie propozycje reform przedstawione przez grecki rząd zostały dobrze przyjęte i wyraził nadzieję, że kompromis uda się znaleźć w najbliższych dniach. Trzeba jednak pamiętać, że łącznie w ciągu ostatnich 12 miesięcy główny indeks ateńskiej giełdy spadł o 40 procent.

Grecja potrzebuje w najbliższym czasie około 7 miliardów pomocy. Międzynarodowy Fundusz Walutowy oraz Unia Europejska stawiają jednak warunki między innymi przeprowadzenia konkretnych reform. Właśnie spór o listę zobowiązań, które miałby wziąć na siebie rząd w Atenach spowodował przerwanie rozmów.

Pod koniec czerwca mija termin spłaty 1,5 miliarda euro pożyczki, którą rząd Grecji otrzymał z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Szacuje się, że całkowity dług Grecji wynosi obecnie ponad 300 miliardów euro.

>>> Czytaj też: EBC przeznaczy dodatkowe fundusze dla greckich banków

Sytuacja Grecji przypomina operę mydlaną

W nocy poinformowano, że szczyt z udziałem przywódców państw strefy euro w Brukseli nie przyniósł rozstrzygnięć dotyczących przyszłości tego kraju. Jutro kolejną próbę osiągnięcia porozumienia podejmą ministrowie finansów strefy euro, a dzień później ewentualny kompromis zatwierdzą liderzy eurolandu.

Paweł Cymcyk ocenia, że dużo w tej sprawie się mówi, ale końca negocjacji jak nie było tak nie ma. Dodaje, że "Grecja nie może dogadać się ze swoimi wierzycielami, a ci nie mogą osiągnąć z nią porozumienia, a ktokolwiek miałby być mediatorem między jedną a drugą stroną boi się zająć stanowisko".

W opinii Pawła Cymcyka, rynki finansowe "odpuściły sobie życie tematem Grecji". Przypomina, że z tematem tym mają one do czynienia od 5 lat. Według niego, nawet gdyby Ateny oficjalnie zostałyby uznane za bankruta, to nie będzie to dramat strefy euro, ponieważ Grecy z niej nie wystąpią, a strefa euro się nie rozpadnie.

Grecja do przyszłego wtorku musi otrzymać pożyczkę, w przeciwnym razie zbankrutuje. Nieoficjalnie wiadomo, że Ateny są skłonne do ustępstw w rozmowach z międzynarodowymi kredytodawcami. Rząd dopuszcza możliwość ograniczeń w wypłatach emerytur na co do tej pory nie chciał się zgodzić.

Jest gotów przyspieszyć podniesienie wieku emerytalnego do 67-ego roku życia. Grecy podobno godzą się też na podniesienie podatków, na przykład od zysku przedsiębiorstw.

Poniżej indeksy w Europie - godz. 12.15

Indeks Kraj Wartość (pkt.) 1D (%)
Euro Stoxx 50 Strefa euro 3634,86 1,08
DAX Niemcy 11573,17 0,98
FTSE 100 W.Brytania 6841,42 0,23
CAC 40 Francja 5057,89 1,19
IBEX 35 Hiszpania 11458,00 0,79
FTSE MIB Włochy 23657,20 0,73