Jak czytamy w środowym wydaniu dziennika,. zamiłowanie rodzimych kierowców do jazdy autostradami przerosło oczekiwania drogowców. Niestraszne są im nawet kosztowne bramki.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podaje, że na płatnym odcinku autostrady A4 Wrocław-Sośnica natężenie ruchu sięgało w maju ponad 74 tysięcy pojazdów na dobę i było dużo wyższe od oczekiwanego. Podobnie jest na innych trasach.

>>> Czytaj też: Autostrady znów za darmo? Operator A1 szykuje ułatwienia

Są też minusy takiej sytuacji - zauważa dziennik. Być może konieczna będzie rozbudowa niektórych autostrad. Możliwe też, że do projektów nowych dróg trzeba będzie wnieść poprawki, uwzględniające większe niż zakładane natężenie ruchu.

Reklama

Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu".