Dom na przedmieściach to nie tylko cisza, spokój i odpoczynek od gwaru dużego miasta. To również miejsce na spacer na świeżym powietrzu, możliwości przejażdżki rowerem i przestrzeń do puszczania latawca z synem. Własny dom to szansa na lampkę wina w ogrodzie w ciepły letni wieczór i własny mini plac zabaw dla dzieci. Uroki działki doceniają posiadacze zwierząt domowych, które nie muszą gnieździć się w blokowych ścianach.

Pod miastem nie ma większych problemów z zaparkowaniem auta, a w przestronnym domu łatwo jest wygospodarować miejsce na warsztat lub studio muzyczne do grania na instrumencie. W dwu- czy trzypokojowym mieszkaniu rzadko uda się zrobić sensowną garderobę. Nie bez znaczenia są ceny nieruchomości. Za 60-metrowe mieszkanie w centrum Warszawy można kupić 150-metrowy dom na kilkakrotnie większej działce położonej 30-40 km od centrum.

Daleko od szosy…

Podstawowym problemem w przypadku mieszkania pod miastem są codzienne dojazdy do pracy. W przypadku największych miast 20 czy 30 km dojazdu często zajmuje ponad godzinę w jedną stronę. Jeszcze trudniej dojechać jest do teatru, czy wrócić z weekendowego wypadu na miasto ze znajomymi. Sieć autobusów nocnych nie sięga do wszystkich miejscowości pod dużymi miastami, a taksówka będzie kosztować krocie.

Reklama

Należy też pamiętać o utrzymaniu działki i domu w porządku. Kupując mieszkanie w bloku płacimy czynsz i dbamy tylko o swoje cztery kąty. W przypadku domu trzeba pamiętać o odśnieżeniu podjazdu, zadbaniu o całą posesję czy czasowych naprawach. Własny ogród to oczywiście raj dla osób, które chciałyby uprawiać coś na własny użytek, ale wymaga on wiele czasu i pracy.

>>> Polecamy: Rynek mieszkaniowy w tarapatach. Gdyby nie bankowe ryzyko, byłaby zapaść

Miasto i jego możliwości

W mieście za to jest łatwiej. Bez problemu kupimy brakujący kilogram cukru (do sklepu będzie nie dalej niż kilka minut spaceru), z wieczornego wypadu na starówkę można wrócić autobusem lub nawet pieszo, a wybór szkół dla dzieci będzie na pewno większy niż 30 km od miasta. Osoby ceniące sobie dynamiczne życie i korzystające z towarzyskich aspektów miasta będą się w centrum aglomeracji czuły jak ryby w wodzie.

Spontaniczny wypad do teatru czy clubbing nie będą już problemem. Łatwiej też zrobić szybkie zakupy i znaleźć punkty usługowe. W podwarszawskiej wsi niekoniecznie spotkamy dobrego fryzjera, sprawdzonego dentystę czy szewca. W mieście więcej się dzieje, tu rzadko jest czas na nudę i większość spraw można szybko załatwić.

Jednak życie w centrum miasta ma też wady. Wieczny tłok i korki praktycznie każdego dnia, to okoliczności, w których mało kto czuje się komfortowo. Nieruchomości w nielicznych miejscach gdzie zaznamy ciszy i spokoju kosztują zaś krocie. Problemem często bywa też zaparkowanie samochodu, szczególnie dla gości w przypadku urządzania przyjęcia.
Wybór nieruchomości powinien być zdroworozsądkową decyzją – emocje są w tym przypadku złym doradcą. Konieczne jest spojrzenie w przyszłość. Jak będzie wyglądało nasze życie za pięć lat? Jak zmieni się otoczenie miejsca, w którym chcemy zamieszkać? Warto zrobić sobie listę wad i zalet poszczególnych rozwiązań i nadać im wagi, by nie żałować ostatecznej decyzji.

>>> Czytaj też: Polacy wyprowadzają się z domu w wieku 28 lat. Szwedzi - w wieku 19 lat