Mybank będzie działał na zasadach podobnych do tradycyjnego banku, przyjmując depozyty i udzielając pożyczek do 5 mln juanów (ok. 805 tys. dol.) - podaje portal quartz.com. Jednakże jego usługi będą powiązane z transakcjami użytkowników Alibaby i będzie można dotrzeć do nich jedynie za pomocą specjalnej aplikacji.

Na czym polega wyjątkowość Mybanku? Nie będzie wprowadzał żadnych tradycyjnych zabezpieczeń pożyczek. Zamiast tego, przeanalizuje historię danych finansowych użytkowników i małych firm zgromadzonych w Alipay, czyli usłudze wykorzystywanej do płatności na serwisach Taobao i Tmall.

Jedyną usługą oferowaną na początek przez Mybank będą pożyczki, jednak jego twórcy zamierzają rozszerzyć działalność o depozyty i linie kredytowe. Głównym targetem Mybanku mają być indywidualni użytkownicy oraz właściciele małych i średnich firm, głównie z obszarów wiejskich.

- Na obszarach wiejskich użytkownicy mają znacznie mniejszy dostęp do usług bankowych - mówi rzecznik prasowy Ant. Dodaje, że internetowy charakter działalności umożliwi bankowi dotarcie wszędzie tam, gdzie klienci posiadają dostęp do telefonu. Warunki ubiegania się o pożyczki w Mybanku mają być zdecydowanie mniej restrykcyjne, niż w tradycyjnych bankach.

Reklama

Ant Financial będzie posiadaczem 30 proc. akcji Mybanku. Pozostałe zostaną podzielone pomiędzy 3 firmy inwestycyjne z aktywami m. in. w rolnictwie i ubezpieczeniach: Fosun Industrial, Wanxiang Sannong oraz Ningbo Jinrun.

Jednakże najważniejszą firmą stojącą za Mybankiem jest Alibaba. Chociaż Ant jest formalnie niezależny od giganta z sektora e-commerce, założyciel Alibaby Jack Ma siedzi za sterami obu firm, których usługi i produkty są ze sobą ściśle powiązane.

Mybank będzie celował więc w bazę klientów Alibaby, która ma ponad 5 mln kupców na serwisie Taobao, czyli flagowej marce imperium Ma.