Ministrowie finansów strefy euro nie zgodzili się na przekazanie zadłużonej Grecji ponad 7 miliardów euro pożyczki. Ateny poprosiły o więcej czasu, bo chcą zorganizować referendum. Obywatele mieliby się wypowiedzieć czy akceptują reformy i oszczędności narzucone przez wierzycieli Grecji. Od nich uzależniona jest wypłata pożyczki.

>>> Czytaj też: Szef Eurogrupy: Tą decyzją Grecja zamyka sobie drzwi do dalszych negocjacji

Eurogrupa żałuję, że Grecja tym samym odrzuciła plan wierzycieli. Dalsze negocjacje są niemożliwe - poinformował szef eurogrupy Jeroen Dijsselbloem. A to oznacza brak finansowania - Grecja będzie musiała ogłosić niewypłacalność w najbliższy wtorek, kiedy kończy się program pomocowy.

O 18.00 ministrowie finansów strefy euro spotykają się ponownie, ale już bez greckiego kolegi.

Reklama

„Ta decyzja zniszczy wiarygodność eurogrupy jako demokratycznej unii partnerskich krajów. Obawiam się, że utrata wiarygodności jest nie do naprawienia" - powiedział grecki minister finansów Janis Warufakis.

>>> Polecamy: Grecy szturmują banki, w bankomatach brakuje gotówki. „To gwóźdź do trumny Grecji”