Pierwsza "syrenka" to dziecko AZM Kutno. Właśnie tutaj od 2012 roku trwają prace nad nową odsłoną legendy polskich dróg. Projekt budowy polskiego auta ruszył po nawiązaniu współpracy AMZ z firmą Polfarmex, z pozoru dalekiej od branży samochodowej, bo produkującej… leki i suplementy diety. Druga wersja samochodu - "syrena" - powstaje w Kanadzie. Biznesmen i projektant Arkadiusz Kaminski w zeszłym tygodniu poinformował, że jego warszawska spółka zawarła z FSO S.A. umowę o współpracy w zakresie rozwoju dwóch nowych samochodów - AK Syrena Meluzyna i AK Syrena Ligea.

Jak to możliwe, że nowa odsłona legendy polskich dróg, pierwszego powojennego 100-procentowo polskiego samochodu i marzenia w czasach PRL, powstaje w dwóch różnych miejscach i pod dwoma - co prawna nieznacznie - ale jednak różnymi nazwami? I to zupełnie niezależnie od siebie, a twórcy drugich wcieleń zachowują się, jakby nie wiedzieli o swoim istnieniu? Okazuje się, że była próba rozmów i wstępne podchody. - Z panem Arkadiuszem Kaminskim mieliśmy okazję poznać się już jaki czas temu, jednak na obecną chwilę nie znaleźliśmy wspólnej płaszczyzny porozumienia - przyznaje enigmatycznie Andrzej Stasiak, odpowiedzialny za projekt duetu Polfarmex/AMZ.

Czytaj więcej na nowej stronie dziennik.pl >>>