Szef Komisji Jean Claude Juncker mówi, że jeśli większość zagłosuje na "nie", będzie to sygnałem, iż Ateny chcą opuścić strefę euro i Unię Europejską.

Rzecznik szefa Komisji Margaritis Schinas zadeklarował, że Juncker „pamięta o Grekach i wspiera ich determinację, by pozostać częścią Europy i strefy euro”. Schinas przypomniał, że na razie - do referendum - nie będzie żadnych negocjacji w sprawie pomocy dla Aten. „Teraz jest moment, w którym Grecy wybiorą swoją przyszłość” - dodał rzecznik.

W środę ministrowie finansów strefy euro ustalili, że przed niedzielnym glosowaniem nie będzie żadnych rozmów ani w ramach eurogrupy, ani między greckimi władzami i instytucjami na temat propozycji i środków finansowych, które mogłyby być udzielone Atenom. Ostatni program pomocowy wygasł 30 czerwca. Tego dnia minął też termin spłaty greckiego długu wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego, jednak władze w Atenach nie wywiązały się z tego zobowiązania.

>>> Czytaj też: Na greckiej tragedii też można było zarobić. Komu się to udało?

Reklama