Prezydent Rosji podpisał dekret o redukcji liczby funkcjonariuszy MSW. Według agencji Ria Novosti pracę straci około 110 tysięcy osób. Dekret prezydenta zaleca ministrowi spraw wewnętrznych 10-procentową redukcję pracowników. W resorcie pozostanie około miliona funkcjonariuszy.

Kilka miesięcy temu szef ministerstwa dał do zrozumienia kto nie musi bać się utraty pracy. „Resort bierze pod pełną protekcję rejonowe oddziały policji” - cytowały wypowiedź generała Władimira Kołokolcewa rosyjskie media.

Redukcje w MSW zbiegają się z pracami nad rozszerzeniem uprawnień policji. W Dumie Państwowej jest projekt, który zakłada liberalizację przepisów dotyczących użycia broni przez funkcjonariuszy oraz prowadzenia rewizji i stosowani przymusu bezpośredniego.

>>> Czytaj też: http://forsal.pl/artykuly/882235,zaskakujacy-sojusznik-putina-przyjaciele-usa-uratuja-rosyjska-gospodarke.html

Reklama

W opinii mieszkańców Moskwy, w ostatnich latach rosyjska policja znacznie poprawiła swój wizerunek. Na dobrym wizerunku policji zależy też autorom nowej ustawy. Deputowani chcą, aby funkcjonariusze stali się „mężami zaufania” i nie kojarzyli się już z aparatem represji i korupcją.