W przedsiębiorstwach, które planują zwiększyć płace, średnia wysokość planowanych podwyżek w trzecim kwartale wyniesie około 5,1 proc. - wynika z danych NBP.

Prognozy zatrudnienia w III kw. 2015 r. uległy lekkiemu pogorszeniu w relacji kwartalnej, ale nadal (od blisko dwóch lat) więcej firm planuje wzrost zatrudnienia niż jego spadek, wynika z ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) przeprowadzanej w czerwcu br. wśród 1572 firm. Planowane podwyżki wynagrodzeń w III kw. br. będą na poziomie z poprzedniego kwartału.

"Prognozy zatrudnienia na III br. ponownie lekko się osłabiły w porównaniu z poprzednim kwartałem (dane po uwzględnieniu korekty sezonowej). Jednakże nadal (nieprzerwanie od blisko dwóch lat) więcej firm planuje wzrost zatrudnienia niż jego spadek (wskaźnik zatrudnienia spadł o 1,3 pkt proc. kw/kw i wzrósł o 0,3 pkt proc. r/r do 4,1 punktu i jest nadal wyraźnie wyższy od swojej długoterminowej średniej)" - napisał NBP w raporcie.

Według NBP, nadal dobre i optymistyczne oceny i oczekiwania, w tym zwłaszcza sytuacji ekonomicznej i popytu, przekładają się na plany wyraźnego wzrostu zatrudnienia, podczas gdy pesymizm ocen wiąże się zwykle z planowaną redukcją liczby pracowników.

"W III kw. br. podwyżki płac będą miały zbliżony zasięg, co w poprzednim kwartale (po uwzględnieniu korekty sezonowej; zwiększyć wynagrodzenia planuje w rzeczywistości 15,4% przedsiębiorstw). Odsetek przedsiębiorstw zamierzających dokonać podwyżek kształtuje się nadal poniżej średniej dla lat 2005 - 2015" - czytamy w raporcie.

Reklama

>>> Czytaj też: Bezrobocie spada. Będzie mniej, niż 10 procent?

W przedsiębiorstwach, które planują zwiększyć płace, średnia wysokość planowanych podwyżek w III kw. br. będzie nieco wyższa od średniej w poprzednim kwartale (wyniesie 5,1%). Większość podwyżek płac będzie jednak nadal bardzo umiarkowana co do skali - dominują wzrosty płac do 5%. Zarówno relatywnie wysokie podwyżki płac (wyższe niż 10%), jak i redukcja wynagrodzeń planowane są bardzo rzadko.

"W podziale wg form własności osłabienie prognoz zatrudnienia w ujęciu kwartalnym odnotowały przedsiębiorstwa prywatne, podczas gdy w publicznych prognozy poprawiły się. Nadal jednak firmy prywatne prognozują wyraźny wzrost zatrudnienia. Przedsiębiorstwa z przewagą kapitału zagranicznego wyraźnie osłabiły swoje prognozy zatrudnienia, ale w dalszym ciągu są one bardziej optymistyczne niż prognozy firm prywatnych krajowych. Natomiast w przedsiębiorstwach publicznych, pomimo poprawy wskaźnika, nadal zatrudnienie będzie spadać" - podał NBP.

Wśród sekcji największy optymizm prognoz zatrudnienia prezentuje przetwórstwo przemysłowe (wyraźny wzrost zatrudnienia, przy lekkim osłabieniu prognoz) oraz handel. W usługach niewielka poprawa prognoz zatrudnienia nastąpiła ponadto w pozostałych sekcjach.

Lepsze prognozy zatrudnienia formułuje sektor usług dla biznesu (wyraźny wzrost zatrudnienia, ale osłabienie prognoz) niż dla konsumentów (także wzrost zatrudnienia, ale i poprawa prognoz). Również w sektorze usług nierynkowych zatrudnienie może wzrosnąć. W podziale według przeznaczenia produkcji prognozy osłabiły się w prawie wszystkich klasach.

"Spadek zatrudnienia spodziewany jest jednak jedynie w grupie firm specjalizujących się w produkcji dóbr energetycznych (podobnie w energetyce). Najwyższy wzrost zatrudnienia, pomimo osłabienia prognoz, przewidują producenci dóbr inwestycyjnych, a także firmy wytwarzające dobra zaopatrzeniowe" - czytamy w raporcie.

>>> Czytaj też: Twarz polskich związków zawodowych. Dlaczego nie strajkują?

Od 5 lat wskaźnik prognoz zatrudnienia dla eksporterów kształtuje się powyżej wartości dla firm nieeksportujących. W III kw. br. przewaga eksporterów jednak zmniejszyła się, głównie z powodu osłabienia optymizmu prognoz zatrudnienia w grupie eksporterów wyspecjalizowanych. Przedsiębiorstwa działające wyłącznie na rynku krajowym prognozują nieznaczny wzrost zatrudnienia.

"Osłabienie prognoz zatrudnienia nastąpi w przedsiębiorstwach dużych, zwłaszcza w jednostkach największych (co najmniej 2000 pracowników). W firmach z sektora MSP optymizm prognoz zatrudniania nieznacznie zmniejszył się, choć zatrudnienie nadal może tam minimalnie wzrosnąć" - podsumowuje bank centralny.

W czerwcu 2015 r. w Szybkim Monitoringu NBP wzięło udział 1572 podmiotów wybranych z terenu całego kraju. Były to przedsiębiorstwa z sektora niefinansowego.

Przedsiębiorstwa oczekują niewielkiego pogorszenia koniunktury

Przedsiębiorstwa oczekują niewielkiego pogorszenia koniunktury w III kw. br., przede wszystkim ze względu na niską dynamikę sprzedaży i obniżające się marże w wyniku presji na spadek cen, wynika z ankiety Narodowego Banku Polskiego (NBP) przeprowadzanej w czerwcu br. wśród 1572 firm.

Wskaźnik prognoz sytuacji ekonomicznej przedsiębiorstw (WPSE) pozbawiony wahań sezonowych na III kw. br. spadł o 1,4 pkt proc. kw/kw i przyjął wartość o 2,3 pkt proc. niższą niż przed rokiem, podał bank centralny w raporcie.

"Z pogorszeniem optymizmu tych prognoz koresponduje wydłużenie czasu trwania problemów w firmach, które są w słabej lub złej kondycji (wskaźnik prognoz średniookresowych w przedsiębiorstwach, które borykają się z kłopotami zmniejszył się o 0,4 pkt proc. r/r). Podobnie, prognozy o horyzoncie rocznym (sformułowane w maju br., na bazie wyników AR NBP) sugerują niewielki spadek optymizmu względem oczekiwań sprzed roku, choć trzeba też podkreślić, że odsetek firm spodziewających się pogorszenia kondycji pozostał bardzo nieznaczny (i wyniósł 6,8%, wobec 5,6% w 2014 r.)" - czytamy w dokumencie.

Pod koniec II kwartału 2015 r. przedsiębiorstwa oceniały swoją sytuację jako dobrą.

"Sytuacja ekonomiczna w sektorze przedsiębiorstw w czerwcu br. pozostawała dobra i stabilna, nieco powyżej odczytów z poprzedniego kwartału i wyraźnie powyżej ocen sprzed roku (wskaźnik surowy BOSE wzrósł o 2,5 pkt proc. kw/kw i o 6,1 pkt proc. r/r, wskaźnik BOSE po korekcie sezonowej wzrósł o 2 pkt proc. kw/kw, zwiększył się również wskaźnik oceny fazy cyklu - o 1,5 pkt proc. kw/kw i o 4,8 pkt proc. r/r)" - podano również w dokumencie.

Pomimo dalszej poprawy, głównym źródłem problemów dla ankietowanych firm pozostawał niski popyt. Na drugim miejscu wśród trudności przedsiębiorstwa wymieniały wysoką konkurencję - bariera ta jednak również osłabiła się w ciągu kwartału.

"Dalszemu obniżeniu uległy ponadto trudności związane z konfliktem rosyjsko-ukraińskim. Jednak z analizy odpowiedzi widać, że perturbacje geopolityczne są nadal przedmiotem głębokiej troski firm, obawiających się ich skutków, w tym m.in. wahań kursu walutowego. Niepokój budzą również zbliżające się wybory parlamentarne w Polsce, co może mieć wpływ nie tylko na kurs walutowy, ale też na obowiązujące przepisy, których zmienność w dalszym ciągu uważana jest za jedną z poważniejszych barier rozwoju" - czytamy w dokumencie.