Qualcomm Inc., jeden z największych dostawców mikroprocesorów dla urządzeń mobilnych, jest obiektem dwóch postępowań antymonopolowych prowadzonych przez Unię Europejską. Amerykański producent miał nadużywać dominującej pozycji na Starym Kontynencie i może go to kosztować nawet 2,5 mld euro.

Pierwsze z postępowań dotyczy podejrzenia o nieuczciwe praktyki cenowe. Qualcomm miał celowo zaniżać wartość niektórych oferowanych chipsetów. Komisja Europejska chce również przyjrzeć się rabatom oferowanym klientom przez amerykańską firmę. Zdaniem regulatora, mogły być one wymierzone w bezpośrednich konkurentów technologicznego giganta.

- Otwieramy te postępowania ponieważ chcemy mieć pewność, że dostawcy sprzętu high-tech konkurują ze sobą przede wszystkim w oparciu o jakość swoich produktów powiedziała w oficjalnym oświadczeniu Margrethe Vestager, unijny komisarz ds. konkurencji. Wielu konsumentów korzysta dziś z takich urządzeń jak telefony komórkowe lub tablety, i chcielibyśmy mieć pewność, że otrzymują oni produkty, których jakość jest wprost proporcjonalna do ceny.

Kłopoty Qualcomm Inc. z unijnym regulatorem rozpoczęły się już w 2007 roku. Wówczas, brytyjska firma Icera, która również zajmowała się produkcją mikroprocesorów dla urządzeń mobilnych, oskarżyła amerykańskiego konkurenta o praktyki monopolistyczne polegające na oferowaniu dużych rabatów producentom smartfonów. W zamian za te zniżki mieli oni rezygnować z usług Icery. W 2011 roku Icera trafiła w ręce Nvidia Corp. Kwota transakcji opiewała na 367 milionów dolarów.

Reklama

Postępowania uruchomione przez KE są efektem kilku lat przygotowań i zbierania materiału dowodowego. Zgodnie z obowiązującym prawem Komisja Europejska może nałożyć na amerykańskiego producenta karę w wysokości maksymalnie 10 procent jego rocznych dochodów osiągniętych na unijnym rynku. W przypadku firmy Qualcomm mogłoby być to nawet 2,5 mld euro. Do tej pory niechlubny rekord należał do Intela, który w 2014 roku za stosowanie praktyk monopolistycznych musiał zapłacić odszkodowanie w wysokości 1,06 mld euro.

>>> Czytaj też: Wielki comeback Nokii? Fiński producent chce powrócić na rynek smartfonów

Technologiczny recydywista

Unia Europejska nie jest odosobniona w swoich oskarżeniach w stosunku do amerykańskiego giganta. Qualcomm był również obiektem zakończonego w lutym br roku 14 miesięcznego dochodzenia antymonopolowego prowadzonego przez Chiny. Jego efektem była rekordowa kara w wysokości 975 mln dolarów za stosowanie nieuczciwych praktyk. Qualcomm, który jest w Państwie Środka jednym z czołowych dostawców mikroprocesorów, miał żądać wyższych niż konkurencja opłat licencyjnych od producentów urządzeń.

Nałożona kara zmusiła amerykańskiego producenta do rezygnacji z tych praktyk. Teraz Qualcomm będzie mógł pobierać opłaty licencyjne od swoich partnerów w oparciu o 65 proc. ceny sprzedaży smartfonów na chińskim rynku. Wcześniej stawka ta wynosiła 100 proc.