Zdaniem cytowanego przez Business Insidera chinskiego ekonomisty Bo Zhuanga z firmy Trustem Sources taki stopień zadłużenia jest „alarmujący dla gospodarki”. Zdaniem Ruchira Dharmy, szefa departamentu rynków wschodzących w banku Morgan Stanley taki poziom długu z pewnością spowolni wzrost chińskiej gospodarki.

Wzrost poziomu zadłużenia sektora prywatnego wynosił w lipcu 12 proc. rocznie. W tym samym okresie PKB wzrosł o 7 proc. w skali roku.

Według przedstawicieli funduszu inwestycyjnego Blackrock, choć poziom zadłużenia jest niepokojący, to ewentualny kryzys wcale nie musi być niszczycielski. Większość banków w Chinach jest kontrolowanych przez państwo. Dodatkowo chińska gospodarka stanowi zamknięty system. Rząd jest w stanie kontrolować ewentualne upadłości, a dzięki temu uniknąć recesji.

Poziom chińskiego zadłużenia gwałtownie rośnie. Już w 2000 roku dług wynosił 121 proc. PKB, z czego większość w sektorze prywatnym. Poziom zadłużenia rządowego wynosił wówczas w Chinach 23 proc. PKB.

Reklama

W 2007 całkowity poziom zadłużenia wynosił 158 proc. PKB a w 2014 było to 282 proc. PKB. W 2007 dług publiczny wynosił w Chinach 42 proc. PKB. W 2014 było to 55 proc. PKB.