Od dziś zaczyna ponownie działać system usług bankowych. Aby uniknąć tak zwanej paniki bankowej, utrzymana zostaje jednak kontrola przepływu kapitału. Niemożliwe jest dokonywanie przelewów pieniężnych za granicę, z wyjątkiem środków finansowych przeznaczonych dla studiujących poza Grecją lub dla osób chorych. Ale i w tych przypadkach obowiązują limity. Ze środków finansowych napływających do kraju z zagranicy zarówno osoby prywatne jak i firmy mogą korzystać w 80 procentach.

W dalszym ciągu obowiązuje dzienny limit 60 euro na wypłaty z bankomatów. Grecy mogą go jednak kumulować i wypłacać jednorazowo do 420 euro w tygodniu. Ma to pomóc ograniczyć uciążliwe kolejki przed bankomatami. Limity nie dotyczą przelewów dokonywanych przez mieszkańców w celu spłacenia ich zobowiązań wobec państwa. Grecy mogą również używać swoich kart kredytowych za granicą.

Od dziś realizowane też będą czeki, których ważność skończyła się podczas trwającego 20 dni paraliżu bankowego.

Decyzja o otwarciu banków wiąże się z ich dokapitalizowaniem przez Europejski Bank Centralny.

Reklama

>>>> Polecamy: Grecki kryzys wiele zmienił. Rośnie napięcie między bogatym centrum a biednymi peryferiami

Grecja dostanie dziś 7 mld euro od UE

Grecja dostanie dziś unijną pożyczkę - nieco ponad 7 miliardów euro. To pozwoli jej spłacić inne kredyty. Dziś na pieniądze od Aten czeka Europejski Bank Centralny. Zaległe zobowiązania Grecja ma też wobec Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

3,5 miliarda euro tyle Grecja musi dziś oddać Europejskiemu Bankowi Centralnemu. Gdyby tego nie zrobiła EBC mógłby wstrzymać ratunkowe wsparcie dla greckich banków. Pieniądze, które dziś trafią na greckie konto będą pochodzić z unijnego funduszu utworzonego dla krajów z problemami finansowymi. Wszystkie kraje, także Polska, zgodziły się wesprzeć Ateny.

>>> Polecamy: Polityka i gospodarka w Grecji, czyli jak zareformować państwo na śmierć

"To pozwoli Grecji uniknąć natychmiastowej utraty płynności finansowej" - mówił kilka dni temu wiceszef Komisji Valdis Dombrovskis. Nieco ponad 7 miliardów euro to pomoc doraźna, zanim Grecja otrzyma pieniądze z trzeciego pakietu finansowego. Negocjacje w sprawie warunków i szczegółów nowego 3-letniego wsparcia już się rozpoczęły.

"Mam nadzieję, że porozumienie będzie możliwe w ciągu kilku tygodni" - dodał wiceszef Komisji.

Uzgodnione wsparcie na niedawnym szczycie eurolandu ma wynieść do 86 miliardów. Międzynarodowy Fundusz Walutowy ostrzegł, że uzależnia swój wkład od decyzji dotyczącej zmniejszenia greckiego długu, na co do tej pory euroland nie chciał się zgodzić.