Inflacja w Wenezueli bije rekordy, już niewiele dzieli ją od hiperinflacji. Jeśli ceny będą wciąż rosnąć, będzie to 57. przypadek hiperinflacji w nowożytnej historii – twierdzi Steve Hanke, profesor ekonomii na Johns Hopkins University.

Z hiperinflacją mieliśmy już do czynienia m.in. we Francji w 1795 i 1796 roku, gdy ceny rosły w tempie 304 proc. miesięcznie czy na Węgrzech – tu w lipcu 1946 roku tempo wzrostu cen podwajało się co 15 godzin. Ostatni przypadek hiperinflacji zanotowano w Zimbabwe między 2007 i 2008 rokiem.

Jak wynika z szacunków prosfora Hopkinsa, roczny wzrost kosztów życia w Wenezueli sięga już 772 proc. Choć dla borykającej się z szaleńczym wzrostem cen Wenezueli, ogłoszenie hiperinflacji to tylko formalność, dla rynku będzie to sygnał, że kraj ten może ogłosić upadłość szybciej niż przewidują do inwestorzy i analitycy.

>>> Czytaj też: iPhone za 47 tysięcy dolarów? Wenezuela walczy z kosmiczną inflacją

Reklama

Wenezuelski boliwar w ciągu ostatniego miesiąca stracił już na czarnym rynku 32 proc. swojej wartości – wynika z danych dolartoday.com. Banknot o nominale 100 boliwarów jest dziś wart zaledwie 59 groszy. Z powodu spadających cen ropy wysycha główne źródło przychodów tego państwa – sprzedaż ropy stanowi bowiem ponad 95 proc. wpływów wenezuelskiego eksportu. W ciągu ostatniego roku cena ropy naftowej na światowych rynkach spadła o 48 proc.

Zdaniem specjalistów z Societe Generale, rządowi Wenezueli jeszcze w tym roku może zabraknąć pieniędzy na spłatę swoich długów. Jeszcze dwa miesiące temu inwestorzy na rynku instrumentów pochodnych obstawiali, że prawdopodobieństwo bankructwa Wenezueli w ciągu roku wynosi 33 proc. Teraz ryzyko to wzrosło już do 63 proc. W ciągu ostatnich trzech miesięcy wenezuelskie obligacje straciły 11,2 proc. To największy spadek ze wszystkich rynków wschodzących.

„Wenezuelczycy są bardzo blisko hiperinflacji. Kiedy lokalna waluta traci wartość, obsługa zadłużenia staje się coraz bardziej problematyczna” – mówi Johns Hopkins.

Ostatnie oficjalne dane o inflacji w Wenezueli zostały opublikowane w lutym. Wynika z nich, że roczna stopa inflacji wyniosła w grudniu 68,5 proc. Z danych organizacji El Nacional wynika, że ceny żywności wzrosły w czerwcu o 29,7 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem. W ujęciu rocznym poszybowały w górę aż o 168 proc.

„To upadająca gospodarka z ogromnym niedoborem dolarów, tymczasem oni drukują tak dużo pieniędzy, ile się da” – mówi Regis Chatellier, analityk Societe Generale. „Przy takich poziomach niedoborów dolarów, władzom trudno będzie spłacić długi, których okres wykupu przypada na koniec roku. Ryzyko niewypłacalności znacząco wzrasta” – dodaje.

>>> Czytaj też: OPEC wysuszy Wenezuelę? Niskie ceny ropy uderzają w gospodarki państw Ameryki Łacińskiej

Tempo pogarszania się sytuacji wenezuelskiej gospodarki niepokoi Siobhanę Mordenę, szefową departamentu ds. rynków Ameryki Łacińskiej w Jefferies Group LLC. „To dopiero początek. Ten gospodarczy szok może ostatecznie podważyć gotowość Wenezuelczyków do spłaty długów” – mówi.

Nubia Mendoga, 40-letnia Wenezuelka, która na bazarze w Caracas sprzedaje artykuły chemicznem przyznaje że nie nadąża już z aktualizowaniem cennika swoich towarów.

„Ceny rosną praktycznie każdego dnia. Ludzi się irytują., nie potrafią tego zrozumieć. Ale kiedy próbują znaleźć produkty gdzie indziej i zdają sobie sprawę, że nie są w stanie, wracają tu i płacą daną cenę. Co innego mogą zrobić? Cała ta sytuacja sprawia, że czują się bezradnie” – mówi.

>>> Czytaj też: Eurostat podał dane o zmianach cen w UE. Jak na tle Europy wypada Polska?