Jeśli obecny sentyment się utrzyma, ceny benzyny będą zaczynały się od liczby "3". Jeśli sprawdzi się ten scenariusz, do końca roku jest szansa na 3,90 - ocenia zarządzający M Wealth Management Dawid Czopek. Jak wyjaśnił, sentyment polega na spadku dynamiki rozwoju chińskiej gospodarki i możliwej eskalacji wydobycia ropy przez Iran.

Trwa ładowanie wpisu