Chodzi o to, by chronić kraje spoza strefy euro przed ewentualnymi kosztami wynikającymi z pomocy państwom w kryzysie.

Z unijnego funduszu ratunkowego, na który składają się wszystkie kraje członkowskie - w tym Polska - kilka lat temu skorzystały już Irlandia i Portugalia, a ostatnio - w połowie lipca - Grecja. Pilna pożyczka dla Aten, w wysokości ponad 7 miliardów euro, możliwa była jednak tylko dzięki gwarancjom dla państw spoza eurolandu, że nie poniosą one strat finansowych w przypadku, gdyby Grecja nie zwróciła pieniędzy. Przy tej okazji Komisja Europejska zaproponowała, aby tego typu gwarancje wprowadzić na stałe.

Zgodnie z nowymi regulacjami wsparcie finansowe z funduszu dla krajów strefy euro będzie udzielone tylko przy zapewnieniu, że ewentualne koszty związane z niespłaceniem zadłużenia, będą natychmiast i w pełni rekompensowane państwom, które nie mają wspólnej waluty.

>>> Czytaj też: Łukaszenka: Nie pozwolę na agresję wojskową wobec Ukrainy z terytorium Białorusi