Gruzińskie MSZ oskarżyło Rosję o stosowanie polityki pełzającej aneksji. Dyplomaci wyjaśniają, że chodzi o rosyjską okupację Abchazji i Osetii Południowej, a także o podpisywanie z separatystami porozumień integrujących zbuntowane regiony z Federacją Rosyjską.

W specjalnym oświadczeniu gruzińskie MSZ przypomina, że siedem lat temu Rosja, w wyniku działań wojennych, zajęła ziemie niepodległego państwa. Dyplomaci podkreślają, że na okupowanych terytoriach łamane są prawa człowieka, a także uniemożliwia się powrót do domów tysiącom uchodźców z Abchazji i Osetii Południowej.

- Gruzja wzywa społeczność międzynarodową do wspierania niepodległości i terytorialnej integralności państwa - można przeczytać w oświadczeniu. Przy tym MSZ zapewnia, że chce nadal prowadzić dialog z Moskwą, który będzie zmierzał do deeskalacji konfliktu. Na koniec dyplomaci, w siódmą rocznice rosyjsko - gruzińskiego konfliktu, składają wyrazy współczucia krewnym osób, które straciły życie w wyniku sierpniowej wojny, w 2008 r.

>>> Czytaj też: Bezczynność Ukrainy kosztuje. Kraj traci dostęp do morza