Dzięki rosnącej konsumpcji i wyższym inwestycjom w aktywa trwałe siłą napędową polskiej gospodarki stał się popyt wewnętrzny. Według prognoz Coface na koniec 2015 r. PKB wzroście do 3,5 proc.

Znaczna grupa polskich przedsiębiorstw korzysta na poprawie sytuacji gospodarczej. Wyższe wydatki gospodarstw domowych to efekt dobrych perspektyw na rynku pracy z malejącą stopą bezrobocia i rosnącymi wynagrodzeniami. Ponadto, deflacja - obecna w polskiej gospodarce od ponad roku - wynikająca głównie z czynników zewnętrznych, wspiera realny wzrost wynagrodzeń i tym samym możliwości zakupowe polskich konsumentów. Przedsiębiorstwa zwiększają zatrudnienie i podnoszą moce produkcyjne na fali rosnących zamówień zarówno krajowych, jak i zagranicznych.

Jednak pomimo poprawy otoczenia gospodarczego, wiele polskich firm nadal ma problemy z płynnością finansową. Statystyki upadłościowe wykazują co prawda przerwanie rosnącego trendu bankructw, jednak pomimo zazwyczaj kilkumiesięcznego opóźnienia w odzwierciedleniu zmian otoczenia makroekonomicznego w liczbie upadłości spółek, tempo poprawy mikroekonomicznej straciło impet. Podczas gdy w 2014 roku liczba upadłości spadła o 5,1 proc. r./r., w połowie tego roku dynamika nie przybrała na sile, a nawet była niższa – 3,3 proc. r./r. Jednocześnie nominalna liczba upadłości jest ponad dwukrotnie wyższa niż w przedkryzysowym 2008 roku.

Struktura upadłości polskich przedsiębiorstw dostarcza także informacji o sytuacji w poszczególnych branżach. Mniejsze problemy z wypłacalnością mają branże korzystające na rosnącej konsumpcji wewnętrznej, jak produkcja artykułów spożywczych (spadek liczby upadłości o 43 proc. r/r. w pierwszej połowie 2015 r.) czy handel detaliczny (39 proc. spadek), ale także branże z dużą ekspozycją na rynki zagraniczne, w tym produkcja maszyn i urządzeń oraz mebli. Budownictwo, które w ubiegłych latach istotnie zasilało statystyki upadłościowe, obecnie dzięki wzrostom w budownictwie mieszkaniowym i inwestycjom infrastrukturalnym kontynuuje rozpoczętą już w zeszłym roku poprawę – liczba bankructw w branży spadła o 20 proc. r./r. w pierwszej połowie 2015 r.

Reklama

Jednak wpływ otoczenia makroekonomicznego na poszczególne branże może okazać się niewystarczającym wsparciem na problemy, z którymi borykają się poszczególne sektory. Nawet w przypadku największych spółek, poprawa sytuacji gospodarczej nie przekłada się od razu na większe zyski. Ranking Coface obejmujący 500 spółek o największych obrotach w regionie Europy Środkowo-Wschodniej potwierdza, że w przypadku wielu przedsiębiorstw ich przychody wzrosły na przestrzeni ostatniego roku, jednak zysk netto okazał się niższy niż w 2013 r. Odzwierciedla to chociażby sektor handlowy, dla którego deflacja, obecna w polskiej gospodarce od połowy zeszłego roku i korzystna dla konsumentów, wpłynęła negatywnie na zyskowność branży pomimo wyższych obrotów handlowych w zeszłym roku.

ikona lupy />
Grzegorz Sielewicz, główny ekonomista Coface w Europie Środkowo-Wschodniej / Media