Niewykluczone, że politycy podejmą decyzje w sprawie kolejnego wsparcia dla rolników poszkodowanych przez suszę i spadki cen. Przed budynkiem Komisji Europejskiej odbywa się też kilkutysięczna manifestacja.

Na owocne negocjacje ministrów liczy przewodniczący Kółek Rolniczych Władysław Serafin. Jego zdaniem, Unia powinna umożliwić krajom członkowskim łatwiejszy dostęp do pomocy krajowej. Chodzi o próg 30 procent stwierdzonych szkód w wartości upraw. Unijne zasady przyznawania pomocy z budżetu wykluczają wsparcie dla gospodarstw, które mają mniejsze straty z tytułu wystąpienia suszy, gradobicia czy wichur.

Dodatkowych środków potrzebuje między innymi sektor sadowniczy. Producenci jabłek skarżą się, że tegoroczne owoce są niedojrzałe i małe. To może zachwiać silną pozycję Polski jako czołowego eksportera owoców w Unii - przewiduje prezes Stowarzyszenia Sadowników RP Mirosław Maliszewski. Szacuje, że jabłek przeznaczonych na eksport może być w tym roku mniej nawet o 700 tysięcy ton.

Do belgijskiej stolicy przyjechali producenci mleka, wołowiny, wieprzowiny, owoców i warzyw. Skarżą się na niskie ceny i nieopłacalną produkcję. Powodem takiej sytuacji w niektórych krajach, w tym w Polsce, była susza, a także malejący popyt oraz spadek eksportu do Chin.

Reklama

>>> czytaj też: Dzieci pierdoły. Hodujemy zombie, które nie wiedzą kim są i dokąd zmierzają