Lufthansa już wykreśliła z dzisiejszego rozkładu ponad 80 lotów międzykontynentalnych. Jutro samoloty dalekodystansowe powinny już latać w miarę normalnie, ale strajk rozpoczną piloci samolotów krótkiego i średniego zasięgu.

Oznacza to odwołanie kolejnych połączeń, tym razem europejskich. Piloci Lufthansy domagają się zachowania przywilejów przedemerytalnych. Sprzeciwiają się także planom restrukturyzacji firmy. Dzisiejszy strajk jest już trzynastym w ciągu półtora roku.