Minister Pracy i Polityki Społecznej Władysław Kosiniak - Kamysz mówił w Tarnowie, że pomoc będzie zależała od statusu, jaki te osoby otrzymają.

Jak wyjaśnił, jeśli będą mieli kartę stałego pobytu będą mogli liczyć na standardowe świadczenia społeczne, podobne jak Polacy.

Zdaniem ministra Kosiniaka - Kamysza jeśli uchodźcy do nas dotrą i zdecydują się tu zostać ważna będzie aktywizacja zawodowa na rynku pracy oraz integracja. Jak mówił minister mogą w tym pomóc organizacje pozarządowe, które podobne doświadczenie zdobyły pomagając uchodźcom z Donbasu. "Co ważne, Urząd Pracy może zlecić usługi organizacjom społecznym, organizacjom prywatnym w celu integracji na rynku pracy, aktywizacji zawodowej" - tłumaczył Kosiniak-Kamysz. Minister dodał, że na ten cel może dodatkowo zostać przeznaczona część rezerwy ministra pracy dotycząca wsparcia aktywnych form walki z bezrobociem.

Minister Pracy i Polityki Społecznej dodał, że w razie potrzeby każdy powiatowy urząd pracy będzie mógł napisać specjalny program dedykowany uchodźcom.

Zdaniem Władysława Kosiniaka - Kamysza nawet jeśli uchodźcy przyjadą do Polski, to nie będzie ona raczej ich krajem docelowym, podobnie jak nie były nim Węgry.

Reklama

>>> Czytaj też: Polska łagodzi stanowisko ws. imigrantów. "Plan KE idzie w dobrym kierunku"