Należący do szkockiej grupy Souter Holdings Polski Bus dotychczas przyciągał pasażerów niską ceną, dzięki której wycinał konkurencję. Wczoraj przyznał jednak, że na naszym rynku są też klienci, którzy chcą podróżować wygodniej i są w stanie za to ekstra zapłacić. Od 21 września na trasach z Warszawy do Krakowa i Wrocławia – na obu jeżdżą składy pendolino PKP Intercity, a do Krakowa autobusowy przewoźnik premium Lux Express – pojawią się pojazdy o wyższym standardzie celujące w klienta biznesowego. Przy każdym miejscu będzie stolik, więcej miejsca na nogi, wzbogacony serwis gastronomiczny.

W autobusach Gold będzie tylko 60 foteli, podczas gdy dotychczasowy standard to od 72 do 89 miejsc. Ceny mają zaczynać się od 1 zł (plus 1 zł rezerwacja), ale tylko na przynętę – prawdopodobnie w każdym autobusie będzie taki tylko jeden. Dzisiaj cena biletu Polskiego Busa kupowanego z dnia na dzień to 40 zł. W złotych busach będzie drożej.

Szkoci wjeżdżają tym samym w koleiny wyznaczone przez estoński Lux Express, który uruchomił przewozy w wysokim standardzie pół roku temu. Dzisiaj jeździ między stolicą a Krakowem, Rzeszowem, Tarnowem i Kielcami.

– Nie kopiujemy Lux Expressu. Nasza usługa różni się np. bardziej rozwiniętym serwisem gastronomicznym. Pod tym względem będzie jak w liniach lotniczych – powiedział DGP Brian Souter, prezes i właściciel Polskiego Busa.

Reklama

– Plany Polskiego Busa to potwierdzenie, że objęliśmy dobry kurs – zapewnił nas Hannes Saarpuu, prezes Lux Express. – Bardzo zależy mi na tym, żeby rozwiać wątpliwości, kto oferuje w Polsce złoty standard podróży autobusem, dlatego zapraszam pasażerów na pokład – dodał konfrontacyjnie. Wczoraj firma ogłosiła, że do 21 września (daty inauguracji złotych autokarów konkurenta) można kupić u niego bilety taniej, np. na trasie z Krakowa do Warszawy po 1 zł i 3 zł.

Polski Bus wytacza jednak ciężkie działa. Konkretnie 26 nowych autobusów, które zakupił na rynek polski. Głównie do połączeń standardowych – nie biznesowych. Od 1 października wprowadzi osiem nowych linii do 17 miast w Polsce, gdzie nie jeździł. To m.in. Suwałki, Płock, Elbląg, Mława, Sandomierz i Sieradz. Liczba miast obsługiwanych w Polsce przez przewoźnika sięgnie 40 (większość rozchodzi się promieniście z Warszawy).

Brain Souter przyznał jednak, że największym rywalem dla niego w Polsce jest kolej. Można się domyślać, że obecne działania to atak wyprzedzający. PKP Intercity wprowadza od 15 grudnia do rozkładu 20 nowoczesnych pociągów Flirt, a zapewne od wiosny 20 składów Dart. Będą obsługiwały połączenia TLK: tańsze i do mniejszych miast.

Rękawicą rzuconą prezesowi IC Jackowi Leonkiewiczowi jest nowa oferta Polskiego Busa w przypadku trasy Warszawa – Gdańsk: tu pojawiła się stała cena biletów 9 zł (plus 1 zł opłaty rezerwacyjnej). Warunkiem jest zakup biletu co najmniej 28 dni przed podróżą. Jeśli zrobimy to między 14. a 27. dniem przed wyjazdem – cena wzrośnie do 15 zł. Ale to i tak o 34 zł taniej od biletu na pendolino w Super Promo, który możemy kupić z wyprzedzeniem co najmniej 30 dni.

Przewagę PKP Intercity daje czas przejazdu. Z Warszawy do Gdańska Polski Bus jedzie 4 godz. 35 minut. – Nasze czasy: 3 godziny do Trójmiasta, 2,5 godziny do Krakowa i Katowic są bezkonkurencyjne. Niedługo ogłosimy informacje o dalszym skróceniu czasu podróży na trasach do ważnych miast – twierdzi PKP Intercity. Podróżni już to docenili. Od stycznia tego roku flagowy przewoźnik PKP notuje wzrost liczby pasażerów (w sierpniu o 27 proc., licząc rok do roku). Polski Bus bagatelizuje te wyniki jako odbicie się drogowego konkurenta względem słabego 2014 r. Ale np. w lipcu średnie obłożenie w pendolino do Gdańska wyniosło 70 proc. Polski Bus nie chce podawać liczb, ale według nieoficjalnych informacji ubyło mu pasażerów.

Rozwój Polskiego Busa budzi gigantyczny sprzeciw małych przewoźników. Na początku sierpnia wskutek ich skargi zostały zlikwidowane cztery kursy na trasie Warszawa – Lublin – Rzeszów. Sprawa jest na etapie odwołań od decyzji samorządowego kolegium odwoławczego (SKO). Kolejna skarga dotyczy połączenia Lublin – Kielce – Kraków, które ruszyło 12 sierpnia.

>>> Czytaj też: Luksusowy tabor i poczęstunek podczas podróży. PolskiBus wprowadza nową markę