Węgry całkowicie zamknęły granicę z Serbią. Jak informuje serbska telewizja RTS, zamknięta jest także węgierska przestrzeń powietrzna w 20-kilometrowej strefie do wysokości 1350 metrów w pobliżu granicy z Serbią. Nieczynna jest również droga łącząca miasta Reszke na Węgrzech i serbskim Horgoš.

Wzdłuż wzniesionego na tej granicy ogrodzenia z siaki i drutu kolczastego, rozmieszczono dodatkowe, uzbrojone oddziały wojska. Węgierska policja kieruje imigrantów do przejścia granicznego Horgoš 2, gdzie służba graniczna sprawdza im dokumenty i pobiera odciski palców.

>>> Czytaj też: Nie ma zgody na przyjęcie uchodźców. Grupa Wyszehradzka zablokowała obowiązkowe kwoty

Według policji, noc na granicy węgiersko- serbskiej minęła spokojnie. O północy na Węgrzech weszły w życie nowe przepisy antyimigracyjne. Przewidują surowe kary dla tych, którzy nielegalnie dostaną się na teren kraju. Zgodnie z nowym prawem, nielegalne przekroczenie granicy Węgier jest przestępstwem, za które grozi nawet do trzech lat więzienia. Podobnie surowa kara może spotkać tego, kto uszkodzi płot graniczny oddzielający Węgry od Serbii.

Jak poinformowała węgierska policja, od rana zatrzymano już 16 imigrantów: dziewięciu Syryjczyków i siedmiu Afgańczyków.

Reklama

Tymczasem serbskie ministerstwo pracy i spraw socjalnych poinformowało, że Serbia nie przyjmie z powrotem tych, którzy zostaną zawróceni przez Węgrów. Dotyczy to przede wszystkim osób, które nie chcą rejestrować się jako uchodźcy na Węgrzech i wyrażają wolę przejazdu do innych państw Unii Europejskiej.