Wcześniej lider skrajnie lewicowej Syrizy, która wygrała we wczorajszych wyborach parlamentarnych, poinformował prezydenta Grecji Prokopisa Pawlopulosa, że tworzy rząd ze swoim byłym koalicjantem-nacjonalistyczną partią Niezależnych Greków.

Aleksis Tsipras oświadczył, że dostał jasny nakaz społeczeństwa, aby kontynuować drogę zmian, które pozwolą krajowi na wyjście z kryzysu. Dodał, że jego pierwszym celem będzie stabilizacja sytuacji ekonomicznej i systemu bankowego w Grecji oraz starania o zmniejszenie greckiego długu. Jednocześnie zapowiedział zdecydowaną walkę ze starym systemem wewnątrz kraju, aby przywrócić społeczeństwu poczucie sprawiedliwości.

Dla Aleksisa Tsiprasa rozpoczyna się gorący okres. W środę będzie reprezentować Grecję i Cypr w Brukseli, na szczycie państw europejskich dotyczącym problemu migracji, co jest jedną z głównych, obok finansów, bolączek Grecji. W czwartek uda się do Nowego Jorku, aby wziąć udział w naradach ONZ. Planuje też spotkanie z prezydentem Barackiem Obamą. W środę premier ma ogłosić skład rządu.

>>> Czytaj też: Niemożliwe stało się prawdopodobne. Ekonomiści: Zadłużenie Grecji może zostać zredukowane

Reklama