Ponadto spółka będzie skokowo zwiększać przychody i zyski oraz rozbudowywać flotę aut zastępczych, na wynajem i luksusowych. Do końca roku liczy na sfinalizowanie 4 akwizycji, które pozwolą powiększyć flotę aut zastępczych do ok. 1,5 tys. sztuk, poinformował prezes Krzysztof Szczupak.

"Po zamknięciu obecnej emisji automatycznie wchodzimy na główny parkiet. Przeniesienie może nastąpić na początku 2016 r. Po przeniesieniu, w II kw. 2016 r., planujemy emisję akcji, z której chcemy pozyskać ok. 50 mln zł, głównie na rozwój segmentu wynajmu samochodów luksusowych" - powiedział Szczupak podczas konferencji prasowej.

"Emisja będzie skierowana do funduszy na zasadzie oferty publicznej. Mamy już dwa bardzo mocno zainteresowane fundusze" - dodał.

Obecnie spółka prowadzi emisję, z której środki zamierza przeznaczyć na akwizycje.

Reklama

"Jesteśmy w trakcie dużej emisji. Środki będą przeznaczone na akwizycje. Mamy już porozumienia w sprawie nabycia dwóch spółek. Kupujemy w ten sposób carpark na łącznie 1200 samochodów. Transakcja zamknie się jeszcze w 2015 r. Jesteśmy w trakcie due-diligence kolejnych dwóch spółek, jedna ma ok. 300, druga ok. 100 samochodów. Chcemy sfinalizować te transakcje też w tym roku" - powiedział także prezes.

Szczupak przewiduje, że ten rok spółka zamknie przychodami na poziomie ok. 30 mln zł i zyskiem 4-5 mln zł netto. W przyszłym roku może mieć 130 mln zł przychodów, a zyskowność na poziomie 12%.

Jeśli chodzi o flotę, powinna ona wzrosnąć do końca 2016 r. do 1500 aut zastępczych, 1200 w wynajmie krótko- i średnioterminowym B2B i 100 w segmencie wynajmu samochodów luksusowych.

"Będziemy potentatem, jeśli chodzi o auta zastępcze dla ubezpieczalni. Przejmujemy większą część tego rynku" - podkreślił prezes.

"W segmencie wynajmu B2B, w momencie zakończenia emisji podpiszemy dwie umowy z dużymi partnerami, poważnymi polskimi spółkami. To będzie usługa wynajmu samochodów, głównie na 12 miesięcy" - kontynuował Szczupak.

W dłuższej perspektywie, największy udział w przychodach spółki ma mieć segment wynajmu samochodów luksusowych.

"W samochodach luksusowych marża jest największa. Będziemy ten segment najbardziej istotnie rozwijać w przyszłych latach. W 2016 r. 'dojedziemy' do liczby 100 pojazdów, a długoterminowo liczymy na duży wzrost tego rynku. Do 2018 roku możemy mieć 400-500 samochodów luksusowych, przy założeniu ze będą środki z emisji" - wyjaśnił prezes.

Według niego, flota samochodów zastępczych nie będzie rosła tak szybko i po przejęciach powiększy się jeszcze organicznie 1 tys. sztuk, czyli w 3 lata urośnie do 2,5 tys. Większy potencjał wzrostu jest na rynku wynajmu B2B. "Mamy potencjał na wtłoczenie dużo więcej na rynek, ale najpierw klienci muszą 'kupić' oferowaną przez nas formułę krótkoterminową zamiast long-term" - powiedział także.

Podsumowując Szczupak wskazał, że spółka ma także plany wyjścia na rynki środkowoeuropejskie i już bada rynek.

Velto Cars zadebiutowała na NewConnect w 2012 r.