„Rosja to wielki kraj, z wielką historią i wielką przyszłością” – mówił w poniedziałkowym wywiadzie włoski premier.

„Wyobrażanie sobie przyszłości bez Rosji to wielki błąd” – dodał Renzi.

Słowa te padły przy okazji pierwszego spotkania prezydentów USA i Rosji w ONZ w Nowym Jorku. Premier Włoch wskazał także na „absolutnie kluczową” rolę Rosji podczas prób rozwiązywania konfliktu w Syrii.

Mateo Renzi odniósł się także do kryzysu migracyjnego w Europie. Włochy to kraj, który leży na pierwszej linii frontu tego kryzysu. Brak solidarności niszczy europejskie ideały, które wcześniej zostały już podkopane przez siedem lat słabego wzrostu gospodarczego.

Reklama

„Jeśli Europa się zamknie, to oznacza jej koniec” – dodał włoski premier.

Renzi zwrócił uwagę na trzy niezwykle ważne głosowania, które czekają Stary Kontynent do 2017 roku. Chodzi o wybory we Francji, Niemczech oraz o brytyjskie referendum ws. członkostwa kraju w Unii Europejskiej.

>>> Czytaj też: Putin jest skazany na Europę. Chińczycy nie chcą rosyjskiego gazu