Moskwa nerwowo zareagowała na doniesienia światowych mediów w sprawie operacji syryjskiej. W rosyjskim MSZ zwołano konferencję prasową, podczas której zarzucono zachodnim mediom brak obiektywizmu i rozpętanie wojny informacyjnej przeciwko Rosji.

Przez prawie godzinę rzeczniczka rosyjskiej dyplomacji podawała przykłady informacji, które szkalują- według niej- dobre imię Rosji, w kontekście syryjskiej operacji. Marija Zacharowa powtórzyła, że Moskwa bombarduje w Syrii pozycje terrorystów z Państwa Islamskiego. Zaprzeczyła jakoby celem operacji wojskowej było wsparcie Baszara al-Asada w walce z opozycją. Zapewniała też, że w trakcie nalotów nie zginęli cywile, a tym bardziej dzieci.

Zacharowa zarzuciła zachodnim dziennikarzom uprawianie antyrosyjskiej propagandy. Dodała, że zarówno MSZ jak i resort obrony są otwarte na współpracę z dziennikarzami, a także z zachodnimi partnerami.