Długi przekraczające 2 mln zł, problemy z dostawcami i klientami, odwołane zamówienia. Jeden z najbardziej znanych sklepów internetowych w Polsce Merlin.pl wpada w coraz większe tarapaty.

„Rzeczpospolita” już w kwietniu pisała o problemach Merlina z jego dostawcami. Część z nich, m.in. dostawcy książek, nie otrzymywała na czas należności. Z tego względu najwięksi gracze dostarczają teraz Merlinowi towar już tylko za gotówkę. Do kłopotów z dostawcami sklepu doszły teraz kolejne – tym razem z klientami.

>>> Polecamy: Dlaczego mamy karać podatkami sklepy, w których najchętniej robimy zakupy?

Jak dowiedziała się nieoficjalnie „Rzeczpospolita”, we wtorek wielu klientów Merlin.pl otrzymało informację o tym, że ich zamówienia zostały odwołane, bez podania jakiegokolwiek powodu. Dziennikarzom nie udało się uzyskać w tej sprawie komentarza od Merlina.

Pod koniec września „Gazeta Wyborcza” informowała, że należący do Czerwonej Torebki Merlin.pl ma ponad 2 mln zł długów wobec 16 wierzycieli. Spółka jest właśnie w trakcie zmiany właściciela – do połowy października wyłączność na prowadzenie negocjacji w sprawie nabycia 100 proc. udziałów Merlin.pl ma grupa Tell.

Reklama

Czytaj więcej w „Rzeczpospolitej”