Poprzedniego dnia agencja przekazała wypowiedź prezesa koncernu naftowego Rosnieft Igora Sieczyna, który oznajmił, że Arabia Saudyjska, największy producent ropy naftowej na świecie, rozpoczęła dostawy surowca do Polski przez port w Gdańsku. Sieczyn, jeden z najbardziej zaufanych współpracowników prezydenta FR Władimira Putina, również zarzucił Saudyjczykom stosowanie dumpingu cenowego.
"Arabia Saudyjska po raz pierwszy weszła na rynek Polski z dostawami surowca przez Gdańsk" - ogłosił szef Rosnieftu, największego koncernu naftowego w Rosji.
Sieczyn nie sprecyzował, jaka była wielkość dostaw saudyjskiej ropy do Polski, gdzie konkuruje ona z surowcem z Rosji. Zauważył jedynie, że cena arabskiej ropy jest niższa od ceny rosyjskiego gatunku Urals.
"(Arabia Saudyjska) stosuje strategię cen dumpingowych, co jest także elementem zmian światowych cen (ropy)" - powiedział prezes Rosnieftu.
Źródło Reutera przekazało, że Polska odebrała co najmniej trzy partie saudyjskiego surowca; pierwszą - 21 września.
Agencja odnotowała, że ropa z Arabii Saudyjskiej pojawiła się w Unii Europejskiej na tle coraz większych rozbieżności między Moskwą i Rijadem w sprawie Syrii, gdzie Rosja atakuje z powietrza powstańców, popieranych przez USA i Saudyjczyków.
Nowak poinformował, że Rosja 21 października w Wiedniu weźmie udział w naradzie Organizacji Państw Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) i krajów dostarczających ten surowiec, ale nie będących członkami kartelu.
Około 40 proc. rosyjskiego eksportu ropy - około 100 mln ton rocznie - trafia na północ Europy, co czyni z tego regionu najważniejszego odbiorcę surowca gatunku Urals.
Reuter zauważył, że rosyjska ropa już zaczęła tracić pozycję na europejskim rynku z powodu napływu tańszych gatunków z Bliskiego Wschodu, a pojawienie się Arabii Saudyjskiej grozi zaostrzeniem konkurencji i dalszym spadkiem cen.
Według rosyjskiego dziennika gospodarczego "RBK" w 2014 roku Rosja dostarczyła do Polski 29,4 mln ton ropy i produktów naftowych na sumę około 14,6 mld dolarów; udział rosyjskich dostawców w polskim rynku naftowym w ubiegłym roku wynosił 73,45 proc.