Kandydatki na premiera Polski nie wiedzą jak budować kontakty z Moskwą. Taką opinię prezentuje „Rossijskaja Gazieta”. Dziennik twierdzi, że wybory parlamentarne raczej nie wpłyną na zmianę stosunku Warszawy do Rosji, ale mogą zmienić pozycję Polski w Unii Europejskiej.

Gazeta tłumaczy, że w kraju, który uważany był do tej pory za proeuropejski sympatie wyborców są po stronie partii wzywającej do pragmatyzmu i walki o narodowe interesy Warszawy. - Rządząca Platforma Obywatelska może przegrać ze swoim odwiecznym przeciwnikiem Prawem i Sprawiedliwością - dodaje „Rossijskaja Gazieta”.

W tekście pada stwierdzenie, że niedawna debata Ewy Kopacz i Beaty Szydło pokazała słabość obu kandydatek w kwestiach polityki zagranicznej. Dziennik wybija słowa przedstawicielki PiS o tym, że Rosja powinna być dla Polski partnerem, ale wciąż jest przeciwnikiem.

Dalej można przeczytać, że przyszłość Polski na arenie międzynarodowej zależeć będzie od tego jakie ugrupowania znajdą się w sejmie, a tego dziś nie da się przewidzieć. - Po wyborach będą możliwe wszystkie warianty, włączając szeroką koalicję partii liberalnych, socjaldemokratów i chłopów - konkluduje dziennik.