Według gazety chodzi o 120 tysięcy osób, które mogą udowodnić, że są spadkobiercami lub byłymi właścicielami nieruchomości. Cytując przedstawiciela organizacji „Restytucja Kresów” Konrada Rękasa dziennik sugeruje, że ta sprawa pokaże -„czy Kijów jest gotowy przyjąć prawa europejskie, czy też Ukraina pozostanie państwem rządzonym przez oligarchów i banderowców”.

>>> Czytaj też: Rosja ujawnia swoje zamiary: Nasze plany w Syrii są znacznie większe

Organizację „Restytucja Kresów” założył wiceszef prorosyjskiej partii „Zmiana” - Konrad Rękas. Niezależni komentatorzy zwracają uwagę, że rosyjscy politycy dawali już do zrozumienia, iż zachodnia część Ukrainy, to dawne polskie ziemie. Najpierw Władimir Żyrinowski proponował Polakom podział Ukrainy, a później prezydent Władimir Putin przypominał, że Lwów jest polskim, a nie ukraińskim miastem. Komentatorzy wskazują przy tym, że tego typu wypowiedzi mają skłócić Polaków z Ukraińcami.