120 milionów złotych trafi do producentów mleka. Fundusze pochodzą z Komisji Europejskiej i są reakcją na trudną sytuację rynkową. Po zniesieniu limitów na produkcję mleka, cena jego skupu jest często niższa od kosztów wytworzenia.

Resort rolnictwa ogłosił dziś, na jakich zasadach zamierza przeznaczyć środki mleczarzom. Wsparcie otrzymają ci, którzy nie przekroczyli swojej kwoty mlecznej w ostatnim sezonie - poinformował minister Marek Sawicki. W pierwszej kolejności pomoc trafi do posiadaczy kwot w przedziale 15-250 tysięcy kilogramów. W zależności od puli zgłoszonych kwot, na pomoc będą mogli liczyć także więksi producenci, ale tylko do pierwszych 250 tysięcy kilogramów wyprodukowanego mleka - dodaje Sawicki.

Unijną pomoc można było przeznaczyć także na wsparcie innych sektorów, na przykład producentów wieprzowiny. Ostatecznie ministerstwo zdecydowało, że cała pula trafi do hodowców krów mlecznych - dodaje polityk PSL. - Nie ma co ukrywać, że środki, które otrzymaliśmy nie w pełni usatysfakcjonują nawet ich. Nie chcieliśmy więc rozdrabniać pomocy jeszcze bardziej, choć dostrzegamy niestabilną sytuację hodowców trzody chlewnej - wyjaśnia minister.

Polska otrzymała piątą co do wielkości pomoc wśród wszystkich krajów Unii. Ponad dwukrotnie więcej otrzymali Niemcy, niewiele mniej Francuzi.

>>> Czytaj też: Wielka wojna ze śmieciówkami. Państwo naprawia, co samo zepsuło

Reklama