Połowa wyborczej niedzieli za nami. Lokale wyborcze są czynne do godziny 21:00. Państwowa Komisja Wyborcza podała dane o frekwencji na godzinę 12:00. Według danych PKW, do południa do lokali wyborczych poszło 16,47 procent uprawnionych do głosowania.

Jak informował przewodniczący PKW Wojciech Hermeliński, najwyższą frekwencję odnotowano w Małopolsce. Tam swój głos oddało 20,1 procent uprawnionych do głosowania. Z kolei najmniej osób poszło do urn w województwie lubuskim - 12,93 procent.

W poszczególnych gminach najwięcej uprawnionych głosowało w Godziszowie w województwie lubelskim - 33,89 procent, a najmniej w Udaninie w dolnośląskim - 6,67 procent. Spośród dużych miast najwyższa frekwencja była w Białymstoku - 21,13 procent, a najniższa w Sosnowcu - 15,14 procent. Ogólnopolska frekwencja w południe była wyższa niż w poprzednich wyborach parlamentarnych. Jak powiedział Wojciech Hermeliński, wówczas frekwencja na godzinę 12:00 wyniosła około 10 procent.

Przewodniczący PKW dodał, że Komisja otrzymuje informacje o nieprawidłowościach w kartach do głosowania. Na przykład w niektórych kolejność poszczególnych komitetów jest inna, niż w spisie treści. Wyborca, który zauważy, że karta jest nieprawidłowa, powinien poinformować o tym komisję i poprosić o wydanie poprawnie wydrukowanej karty.

Mówiąc o incydentach w czasie wyborów, przewodniczący PKW podkreślił, że należy o nich informować organy ścigania, które podejmą odpowiednie działania. Do lokalu wyborczego w Grzędzie w Warmińsko-Mazurskiemu przyszedł mężczyzna w mundurze wojskowym, uzbrojony w pistolet. Został zatrzymany przez policję. W Kołobrzegu jeden z członków komisji był pijany. Jak podkreślają władze miasta, przebieg wyborów nie został zakłócony. Mężczyzna zaraz po przyjściu do pracy został od niej odsunięty. Na miejsce nietrzeźwego członka obwodowej komisji wyborczej została powołana inna osoba.

Reklama

Do incydentu wyborczego doszło we Włocławku. Jak informuje tamtejsza policja, przewodniczący komisji wyborczej numer 24 przy ulicy Willowej zrywał ze słupa plakaty kandydatów do parlamentu, niezależnie od przynależności partyjnej. Jak wyjaśniał, w jego ocenie plakaty wisiały niezgodnie z prawem, zbyt blisko lokalu wyborczego. PKW wyjaśnia jednak, że słup znajdował się poza terenem obwodu wyborczego

W Biskupinie w województwie kujawsko-pomorskim w lokalu wyborczym wybuchł pożar. Nikomu nic się nie stało. Komisja wraz ze wszystkimi dokumentami przeniosła się do pobliskiej szkoły. Przyczyną pożaru był zbyt mocno rozpalony kominek. Przerwa w głosowaniu trwała około półtorej godziny. Obwodowa komisja nie wnioskowała jednak o przedłużenie ciszt wyborczej.

Dwa przypadki złamania ciszy zgłoszono do Krajowego Biura Wyborczego w Koninie. W nocy w tym wielkopolskim mieście zniszczono plakaty jednego z komitetów. Z kolei przy jednym z lokali wyborczych stanął samochód z banerem reklamującym kandydata. Obie sprawy bada policja.

Dziś wybieramy posłów i senatorów. W lokalu wyborczym otrzymamy kartę głosowania do Sejmu w formie książeczki i żółtą kartę głosowania do Senatu. Aby oddać ważny głos, należy postawić krzyżyk lub znak X w kwadraciku przy nazwisku wybranego kandydata. Na każdej z dwóch kart może być tylko jeden krzyżyk.

Do 21 obowiązuje cisza wyborcza. Nie można prowadzić agitacji ani publikować wyników sondaży. Za naruszenie ciszy grożą kary finansowe. Według przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, oficjalne wyniki wyborów zostaną podane we wtorek wieczorem.