23 października Krzysztof Sędzikowski, prezes Kompanii Węglowej złożył rezygnację.

O sprawie poinformował 26 października Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy spółki. Odejście Sędzikowskiego nastąpi oficjalnie 31 grudnia 2015 r.

- W ciągu 11 miesięcy udało się wiele osiągnąć - poprawić wyniki spółki, wprowadzić wiele rozwiązań opartych na zdrowym i efektywnym zarządzaniu, zagwarantować płynność finansową – mówi Sędzikowski. Przypomina, że udało się przejść spółce przez trudny proces rozmów z wierzycielami i społeczeństwem. Żałuje, że mimo wielu jego wysiłków, nie było możliwe doprowadzenie do realizacji kolejnego niezbędnego etapu przewidzianego w planie, czyli pozyskania inwestorów dla Nowej Kompanii Węglowej.

Zdaniem Piotra Naimskiego z PiS, rezygnacja Sędzikowskiego jest motywowana ogromnymi trudnościami ze znalezieniem inwestorów do Nowej Kompanii Węglowej. – To także dramatyczny sygnał, że sytuacja Kompanii Węglowej jest absolutnie kryzysowa i prezes nie miał żadnego wsparcia ze strony ustępującego rządu PO i PSL – komentuje Naimski.

Sędzikowski był prezesem zarządu Kompani Węglowej od 13 grudnia 2014 r., kiedy spółka była na granicy bankructwa. To jego zadaniem było opracowanie i przeprowadzenie skutecznego planu naprawczego Kompanii.

Reklama

>>> Czytaj też: Geologia jest nieubłagana. Za 18 lat skończy się polski węgiel