Miałyby to potwierdzać wiadomości wymieniane między bojownikami, działającymi na półwyspie Synaj, do których dotarł brytyjski wywiad - informuje BBC. Służby podejrzewają, że ktoś mający dostęp do luku bagażowego, umieścił tam ładunek wybuchowy tuż przed startem samolotu. Brytyjczycy nie wykluczyli ostatecznie, że przyczyną katastrofy mogła być usterka techniczna maszyny, uważają to jednak za mało prawdopodobne.

Na pokładzie samolotu, który rozbił się 31 października, były 224 osoby, wszystkie zginęły. Niedługo po katastrofie Państwo Islamskie oświadczyło, że był to przygotowany przez jego bojowników zamach. Władze Rosji od początku nie wykluczały żadnej przyczyny katastrofy.

>>> Czytaj też: Rosjanie znają zapisy „czarnych skrzynek” Airbusa