"Zarys projektu, który mam gotowy, będzie przedmiotem dalszych negocjacji, dalszych ustaleń z przedstawicielami osób, które zaciągały kredyty indeksowane albo denominowane do franka. Przedłużamy funkcjonowanie zespołu, który przygotowywał założenia projektu ustawy, aby doprowadzić do tego, żebyśmy mogli przedstawić Sejmowi wspólny projekt Kancelarii Prezydenta i środowiska frankowiczów" - powiedział sekretarz stanu w kancelarii Andrzeja Dudy, Maciej Łopiński w piątek po spotkaniu z delegacją frankowiczów.

Podkreślił jednak, że do tej pory zespołowi nie udało się osiągnąć porozumienia w kilku kluczowych kwestiach, ze względu na rozbieżność poglądów uczestników zespołu. Jak mówił, propozycje frankowiczów były dla Kancelarii Prezydenta nie do przyjęcia, ze względu "obawy konstytucyjne", z kolei założenia projektu przedstawione przez kancelarię, okazały niesatysfakcjonujące dla niezadłużonych.

"Przedstawiliśmy trzecie rozwiązanie, ale uznaliśmy, że będziemy nad nim pracować. Nie jestem w stanie państwu dać słowa, że uzgodnimy ten projekt. W kilku istotnych kwestiach dzielą nas dość zasadnicze różnice. Jednym z nich jest to, czy projekt ma dotyczyć osób, które brały kredyty konsumpcyjne-mieszkaniowe, czy również inwestycyjne".

Łopiński zaznaczył też, że inna z rozbieżności dotyczy pomocy osobom, które za kredyt we frankach kupiły kilka mieszkań przeznaczonych pod wynajem. "Czy taka osoba zaspokoiła swoje potrzeby mieszkaniowe czy nie? Nie chcemy badać zamożności, ale chodziło nam o to, aby to był autentycznie kredyty mieszkaniowe" - tłumaczył.

Reklama

Dodał, że prezydent kładł też nacisk na to, aby przewalutowanie odbyło się po kursie zaciągnięcia kredytu. Ostatnią z kwestii wymagających negocjacji, jakie wymienił Łopiński, jest to kto poniesie koszt samego przewalutowania. Powtórzył jednak, że głowie państwa zależy na tym, aby było to rozwiązanie pośrednie, między podziałem kosztów 50/50 (równy podział kosztów między bank i kredytobiorcę) a 90/10.

Prezydent Andrzej Duda deklarował wcześniej, że projekt, który ma pomóc frankowiczom będzie rozwiązaniem rozsądnym, które nie spowoduje, że frankowicze znajdą się w lepszej sytuacji niż ci, którzy w tym samym czasie brali kredyty mieszkaniowe w złotówkach.

>>> Czytaj też: Frankowicze domagają się od prezydenta spełnienia obietnic wyborczych