Szef wywiadu wojskowego Radosław Kujawa odda się do dyspozycji szefa MON. Według TVN24 na emeryturę chce przejść także szef Agencji Wywiadu Maciej Hunia, a szef ABW Dariusz Łuczak również poda się do dyspozycji nowej premier.

Zdaniem koordynatora służb w rządzie PO-PSL Marka Biernackiego wszelkie gwałtowne zmiany w służbach nie są korzystne dla państwa. Biernacki pytany przez dziennikarzy w Sejmie podkreślał, że przez ostatnią dekadę nasze służby nawiązały wiele dobrych relacji z sojusznikami miedzy innymi podczas zabezpieczania polskiej misji wojskowej w Afganistanie. "Mam nadzieję, że nie będzie żadnej dintojry w służbach, bo łatwo coś zniszczyć" - powiedział minister. "Zbyt gwałtowne zmiany w tak newralgicznym miejscu byłyby niepoważne" - dodał.

Biernacki uważa, że służby w ostatnim czasie działały profesjonalnie, a przecieki, o których pisały media, dotyczyły tylko spraw z odległej przeszłości. "Pracują dobrze, cicho jest o nich jeśli chodzi o te podstawowe materie: bezpieczeństwo Polski na wschodzie i walki z terroryzmem" - powiedział Biernacki.

Do dymisji nie zamierza się podać szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Paweł Wojtunik, nie może być zwolniony przed końcem kadencji. Według wcześniejszych zapowiedzi PiS chce między innymi ograniczyć rolę ABW, a wzmocnić CBA, która miałaby się zajmować nie tylko walką z korupcją, ale też największymi przestępstwami gospodarczymi.

Reklama

>>> Czytaj też: PiS szykuje personalne tsunami w spółkach Skarbu Państwa. Grube ryby stracą stołki