Niemcy są nie tylko lokomotywą unijnej gospodarki, ale też zagłębiem związków zawodowych. Sielanka pracowników może się jednak skończyć wraz z kryzysem w VW i Lufthansie.

Przełomem w relacjach pracodawcy-związki zawodowe może być niespotykana w niemieckich warunkach mocna postawa zarządu Lufthansy. Niemiecki przewoźnik zmaga się od kilku miesięcy ze strajkami. Tygodniowa przerwa w sprawnym funkcjonowaniu firmy zmusiła do zmiany planów pół miliona pasażerów.

- Wielkim błędem było to, że nikt nie odważył się uzdrowić stosunków na linii zarząd-pracownicy. Bez zmian w firmie nie mam szans na konkurowanie z liniami niskokosztowymi i przewoźnikami z Bliskiego Wschodu – mówi Carsten Spohr, prezes Lufthansy.

Spohr zarządza niemieckim potentatem lotniczym od 1,5 roku. Zaczął od wprowadzenia planu oszczędnościowego przygotowanego przez poprzednika. Polegał on na reorganizacji, zmianie warunków pracy i cięciu kosztów. Lufthansa oszczędza miliard euro rocznie. Nie spodobało się to pracownikom, więc prezes zagroził zwolnieniami. Zadziałało.

Strajki kosztowały jednak firmę już pół miliona euro. Taka strata byłaby nie do pomyślenia w liberalnej Wielkiej Brytanii albo Hiszpanii. Spohr postanowił pójść na wojnę ze związkami. Zaskarżył strajki do sądów w Darmstadt i Duesseldorfie. Prawo za Odrą chroni jednak pracownika, więc obie batalie przegrał. Pracownicy twierdzą, że firma nie musi oszczędzać, bo na koniec roku zarobi 1,9 mld euro. Media zgodnie twierdzą, że Spohr będzie musiał złagodzić stanowisko.

Reklama

W obliczu dieselgate oszczędzać musi też Volkswagen. Przewodniczący rady pracowniczej tej firmy Bernd Osterloch chce włączenia załogi do negocjacji cięć. Są niezbędne, bo firma poniesie w związku z aferą koszty na poziomie 30 mld euro (m. in. na odszkodowania).

Przez lata zarząd VW uprzyjemniał życie pracowników. Podwyżki (ostatnia to 3,4 proc. wiosną 2015 r. plus prawie 6 tys. zł bonusu) oraz fundowanie związkom podróży i bankietów były na porządku dziennym.

Czy kryzys w VW i Lufthansie zmieni coś w niemieckiej kulturze pracy?