W przyszłym tygodniu do Warszawy przyleci nowy samolot Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Z powodu charakterystycznego różnokolorowego malowania w lotniczym światku jest nazywany „papugą”.
ikona lupy />
Beechcraft Kingair Air 350 w wersji dla PAŻP / Media

Przylot zaplanowany jest wstępnie na środę. „Papuga” to tak naprawdę fabrycznie nowy samolot Beechcraft King Air 350i. Jego producentem jest firma Textron Aviation z Wichita w Kansas. W Niemczech został przez podwykonawcę Aerodata AG zmodyfikowany do wersji kontrolno-pomiarowej specjalnie dla PAŻP.

Samolot razem z zamontowanym systemem przeszedł już pozytywnie próby naziemne i w locie. W ciągu najbliższych tygodni czeka go oblatywanie, testy i szkolenie załóg. Plan jest taki, że do regularnej eksploatacji wejdzie na przełomie 2015 i 2016 r. Wtedy zastąpi jeden z wysłużonych czeskich samolotów kontrolno-pomiarowych L-410 Turbolet, które zaczęły służbę w 1989 r. i z powodu malowania też są nazywane w Agencji „papugami”.

ikona lupy />
Tak wygląda wnętrze nowej "papugi" / Media
Reklama

Nowy samolot turbośmigłowy PAŻP posłuży m.in. do wykonywania pomiarów i kontroli z powietrza systemów nawigacyjnych, do sprawdzania łączności lotniczej i naprowadzania samolotów korzystających z polskiej przestrzeni powietrznej i lotnisk komunikacyjnych.

W „papudze” został zamontowany specjalistyczny system kontroli z powietrza AD-AFIS-130 wraz z dodatkowym wyposażeniem. Cały ten zakup kosztował Agencję prawie 34 mln zł. Jest współfinansowany z unijnego Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2007-2013, który trzeba rozliczyć do końca tego roku.

ikona lupy />
L-410 Turbolet, czyli stara "papuga" PAŻP / Media

King Air 350i ma rozpiętość skrzydeł 17,65 m i liczy sobie 14,20 m długości. Kabina ma 1,45 m wysokości i 1,37 m szerokości. Załoga będzie miała mniej miejsca niż w L-410, w którym kabina ma 1,66 m wysokości i 1,95 m szerokości.

>>> Czytaj też: Coraz więcej polskich towarów trafia do Niemiec, a coraz mniej na Ukrainę