Hiszpania solidaryzuje się z Francją. Odkąd w nocy doszło do zamachów terrorystycznych w Paryżu, gabinet Mariano Rajoya utrzymuje stały kontakt z rządem Manuela Vallsa. Król Filip VI zaoferował francuskiej administracji pomoc. Dzisiaj eksperci do walki z terroryzmem zdecydują, czy w Hiszpanii zostanie podniesiony stopień zagrożenia zamachami terrorystycznymi.

"Jesteśmy skonsternowani i przerażeni. Oferujemy wsparcie i pomoc francuskiej administracji i mieszkańcom kraju." - czytamy w komunikacie wydanym przez kancelarię króla Filipa VI. Monarcha poinformował, że dzisiaj będzie rozmawiał z prezydentem Francji Francoisem Hollandem.

Przez całą noc kontakt z francuskimi władzami utrzymuje hiszpańskie MSW. Kierujący resortem Jorge Fernandez Diaz nie wykluczył, że Hiszpania podniesie stopień zagrożenia zamachami terrorystycznymi z obowiązującego czwartego na najwyższy - piąty. "Podejmę decyzję zgodnie z zaleceniami ekspertów do walki z terroryzmem." - informował szef MSW.

Eksperci spotkają się dzisiaj. Jeśli zdecydują o podwyższeniu poziomu, porządku na ulicach będzie pilnowało wojsko.

Reklama

>>> Czytaj też: Seria zamachów na Paryż. Francja zamyka granice i wprowadza stan wyjątkowy