Aż 75 proc. z całej ubiegłorocznej kwoty wojskowych wydatków na miejsce zagraniczne USA trafiło do dwóch państw - Izraela (3,2 mld dol.) i Egiptu (1,3 mld dol.) - podaje portal howmuch.net. Na trzecim i czwartym miejscu w rankingu uplasowały się ex aequo – Irak i Jordania (po 300 mln dol.). Kolejne pozycje zajmują Pakistan (280 mln dol.), Liban (75 mln dol.), Filipiny (50 mln dol.), Kolumbia (29 mln dol.) oraz Tunezja (20 mln dol.).

Jak wynika z szacunków Banku Światowego, kraje na świecie wydają na obronność przeciętnie ok. 2,2 proc. PKB. Izrael, Irak, Jordania i Pakistan mocno przekraczają tą średnią. Wydatki na wojsko w tych państwach wynoszą, odpowiednio – 5,2 proc., 4,3 proc., 3,5 proc. oraz 3,4 proc. PKB.

Z mapy powyżej widać, że amerykańska pomoc wojskowa koncentruje się głównie na dwóch regionach świata – Bliskim Wschodzie (tu trafia 64 proc. wydatków wojskowych) oraz Afryce (23 proc.). Państwa azjatyckie są beneficjentami tylko 7 proc. całkowitej wojskowej pomocy finansowej USA, a Europa i Ameryka Łacińska - 1 proc.

>>> Czytaj też: Francja wciągnie do wojny NATO? Europejskie media komentują zamach w Paryżu

Reklama